W ostatnich miesiącach w sieci zaroiło się od ogłoszeń sprzedaży sopockich biznesów. Swoich lokali chcą się pozbyć m.in. restauratorzy, hotelarze, a także właściciele pubów. Prezentowane oferty dotyczą zarówno obiektów zlokalizowanych w centrum miasta, jak i tych położonych w mniej atrakcyjnych lokalizacjach.
Jak donosi Business Insider, za pół ceny można kupić pub w ścisłym centrum miasta. Do dyspozycji ekspres do kawy, telewizor i 13 kranów piwa. Dodatkowym atutem pozostaje również wygłuszone wnętrze i dobry system dźwięku. Jak czytamy: "Możliwość płynnego przejęcia lokalu, bez przerwy na załatwianie formalności". Możliwy jest także wynajem lokalu w cenie 7 tys. zł brutto.
Wśród ofert klubów i pubów zlokalizowanych w centrum Sopotu uwagę zwraca m.in. Retromaniak. Lokal o powierzchni 98,5 m2 można kupić za 649 000 zł. Jest on jednak objęty umową z najemcą na okres trzech lat.
Wystawiony na sprzedaż jest też jeden z pubów zlokalizowanych przy ul. Haffnera, nieopodal ul. Bohaterów Monte Cassino. Lokal w budynku z 1910 r., w którym mieścił się bar Alcatraz, ma 72 m² i kosztuje 1,3 mln zł. To jednak nie jedyne miejsce, na które poszukiwany jest potencjalny kupiec, w tej okolicy.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku kamienicy w samym sercu Monciaka. Budynek, w którym mieści się pub Błękitny Pudel, klub Feniks, mieszkanie oraz apteka został wystawiony na sprzedaż za 17,5 mln zł. Powierzchnia użytkowa kamienicy wynosi 485 m2. Oferta obejmuje cały budynek z wyłączaniem apteki na parterze.
Pozostając w rejonie ul. Monte Cassino natrafimy też na ofertę sprzedaży lokalu usytuowanego w górnej części deptaka. Przez kilkanaście lat funkcjonowała tam znana francuska restauracja, a od grudnia 2019 roku znajduje się w tym miejscu pierogarnia. Cena za lokal o powierzchni 59,05 m2 to 1,3 mln zł.
Kryzys związany z ograniczeniem działalności gastronomicznej dotknął także biznesy położone nieco dalej od ścisłego centrum. Wśród restauracji, które oczekują na nabywców warto wymienić chociażby sopocką filię Telepizzy. Lokal o powierzchni 159 m² mieszczący się na parterze pawilonu handlowo-usługowego z 1978 r. wystawiono na sprzedaż za 1 195 000 zł.
Oprócz tego nie brakuje także ofert dotyczących sprzedaży obiektów hotelowych, m.in. przy Al. Niepodległości, ul. Pułaskiego, Moniuszki czy Grunwaldzkiej. Ceny wahają się od 4 do 14 mln złotych w zależności od lokalizacji, powierzchni i utrzymanego standardu.
Zobacz też lokale dostępne w Gdyni : Kup pan restaurację. Gastronomia na skraju upadku?
[ZT]7179[/ZT]
Polecane : Czy warto kupić mieszkanie w Sopocie?
60 20
i to kogos dziwi, ludzie traca biznesy albo wlascicile sprzedaja cale lokale, obiekty, i g maja z tego placenia podeaktow i zusow, dawajmy dalej sie dymac to bedziemy niewolnikami we wlasnym kraju
66 26
*%#)!& Podgrzewacze sztucznie atmosferę. Te lokale były wystawione na sprzedaż od jakiegoś czasu i nie ma to nic wspólnego z epidemia. Prezentujecie żenujący poziom.
8 10
Mogły być, bo zawsze się może trafić chętny, który zapłaci dobrą cenę. Tyle że teraz są wyprzedawane znacznie poniżej wartości rynkowej. Ktoś wykorzystał pandemię do zablokowania możliwości zarabiania, obniżenia cen transakcyjnych i "pisizacji" majątku. Może ci się to podobać, ale nie możesz mówić, że tego nie ma.
6 4
Prawda.
27 6
Nadal drogo. Za tyle to i ja mogę chcieć sprzedać. Gdzie te okazje za 20% wartości? zwałaszcza wyposażenie? No gdzie ja się pytam?
5 1
nie bedzie zydzie okazji..bo ludzie maja kase i za darmo ci nie dzadza..gownozjadzie
0 0
Poczekaj jeszcze
26 18
przeciez co roku kilka restauracji zmienia własciciela i nazwę. Oraz się zamyka i lokal stoi pusty.
Od 2-3 lat pustostanów jest coraz wiecej. wina ściągania do sopotu biedoty 500+ zamiast ludzi z kasą .
Przyjeżdza patologia 500+ co tylko gratis chcą. Oni nie chodza po restauracjach nic nie kupują na mieście tylko idą do biedronki i kupuja jedzenie i gotują obiady.
5 0
Niestety masz rację
0 0
Może dobrze gotują?
1 0
Czemu od razu biedni sam gotuje tez bo poziom, smak, waznosc produktow w 99% restauracji jest wiele do zyczenia I pare razy bylem struty przez jedzenie w sopockich restauracjach
0 0
Brak logiki w tej wypowiedzi. Przecież ta "biedota" nie zajmuje miejsca w restauracjach. Jeżeli restauracja jest dobra, to zawsze będzie miała klientów. A ubiegły rok był wyjątkowy, bo większośc Polaków wybierała urlop nad polskim morzem i to nie dlatego, że dostała 500+. A ci bogaci, to oczywiście sama szlachta, tylko, że ich ojcowie (albo oni sami) to byli esbecy, komuchy, którzy wzbogacili się na początku lat 90-tych Prześledźcie życiorysy tych tuzów, to zobaczycie skąd u nich takie skarby.
5 6
Szukam obiektów HORECA do kupienia w całym Trójmieście.
Proszę o informację [email protected]
20 2
25-30 tys za metr. Rzeczywiscie okazja...
14 18
Jeszcze pare miesięcy i Karnowski i jego spółka wszystko odkupi.Z łapówek ma odłożona taka kasę że hoho.
1 5
https://www.youtube.com/watch?v=QPfs892tIBQ
8 5
W każdym dużym mieście widać gołym okiem problem wystarczy spacer, ceny to inna historia
2 7
Co za *%#)!& Przecierz rzad dał tarcze i zaden lokal nie został sam. Wlasciciele majom pieninondze od pana Morawieckiego i nic nie muszą sprzedawać. To nie Tusk, ktory tylko kradnie. Pan Morawiecki tylko daje i nikomu nie brakuje. Nie kłamcie.
4 0
zmień lekarza
1 0
Pewnie chinczyki kupią. To byl ich plan od samego poczatku
0 0
W takiej sytuacji do jakiej doprowadził rząd bolszewika kaczyńskiego z mateuszem agentem soviecko-chińsko-chazarskim, jest jedno i jedyny ratunek dla Kraju i Narodu, musi zgłosić się dostkanały snajper typu tego doskonałego snajpera, który na scenie ubeckiego dobroczyńcy z Wielkiej Orkiestry Ubeckiej POmocy, zwalił z nóg jednego hochsztaplera i bandytę od złodziejskich zasad w Gdańsku, wówczas taki BOHATER otrzyma wysoką nagrodę, że cała rodzina włącznie z jego przyszłymi wnukami, będą zyć pod dostatkiem. POd jednym warunkiem, musi dokonać profesjonalnej tańca na scenie wielkiej orkiestry bolszewickiej, oby kolejny i kilejni bolszewiki złodziejskiego ustroju, zakończyli bandyckie rządy w Polsce, wówczas Naród odczuje ulgę.
0 0
Niedawno prezentowano na portalu 3miasto zestawienie otwartych lokali i zamkniętych (także zawieszonych) w Gdyni. Przed epidemia i w czasie epidemii. Dane zastanawiające. Liczba lokali otwartych i zamkniętych praktycznie te sama. Żadnych masowych bankructw.