Janusz Szostak, założyciel fundacji "Na Tropie", planuje wznowić poszukiwania zwłok Iwony Wieczorek. Poinformował w mediach społecznościowych, że już wie, gdzie zostały ukryte. Wcześniej, przez dwa dni prowadził rozpoznanie na terenie Trójmiasta.
Dziennikarz śledczy prowadził działania na terenie Trójmiasta 9 i 10 czerwca. Jak widać na przedstawionych przez niego fotografiach, badał m.in. gdańskie Jelitkowo.
– W ciągu ostatnich dwóch dni prowadziliśmy w Gdańsku i Sopocie rozpoznanie do planowanych poszukiwań Iwony Wieczorek. Sprawdzane były miejsca związane z tą sprawą i weryfikowane informacje na temat zaginięcia 19-latki z Gdańska. Dotarliśmy także do dwóch nowych osób, które przekazały nam istotne informacje, wymagające jednak weryfikacji. Otrzymaliśmy także mapy punktów mogących mieć znaczenie dla rozwiązania tej zagadki. Całość zebranych danych układa się w spójną całość. Zapewne wkrótce będziemy mogli je ujawnić, a także przystąpimy do akcji poszukiwawczej – stwierdził Janusz Szostak.
Na pokrycie kosztów swoich działań, Fundacja Na Tropie założyła zbiórkę pieniędzy. Jak dotąd, z datków udało uzbierać się ponad 7,5 tysięcy złotych.
W ostatnich dniach Janusz Szostak obecny był w lokalnych oraz ogólnopolskich mediach. Stwierdził też, że jest pewien w 90 proc., gdzie szukać ciała zaginionej Iwony Wieczorek.
W ostatnich dniach Janusz Szostak reklamuje również nową książkę. Fabularny debiut pod tytułem „Otchłań grzechu” opisuje działania dziennikarza śledczego. Ślady przedstawionej zbrodni prowadzą do Gdańska.
z nadzieja18:10, 13.06.2020
no mam nadzieje, ze to naprawde sie juz skonczy a nie kolejna osoba lansuje sie na czyjejsc krzywdzie, niech rodzina zazna juz spokoju!
rutkowski 2 powtor18:11, 13.06.2020
ciekawe kto nastepny...pewnie jakies jasnowidz a moze ziobro hehe powola specjalna komisje trzeba wycisnac temat
Iza11:06, 16.06.2020
Tia, jasne, podał z 6-7 lokalizacji, gdzie moze być ciało. Czyli wie dokładnie tyle, ile wiem ja lub Ty. Też możemy jeździć palcem po mapie, prześledzić drogę powrotu Iwonki i wskazać kilka miejsc. Biedna, biedna mama Iwonki, każda taka informacja jak od tego dziennikarza rozbudza tylko nadzieję i szarpie jej serce. Serdecznie jej współczuję.
Zak16:54, 29.06.2020
Trochę długo mu to idzie. Rzucił hasło i co cisza ? Tak to się robi bo nie wiedziałem.
Jak wie co się stało to niech gada ,no chyba że trzeba książkę kupić i tam jest napisane w stylu wiem ale nie powiem ?
2 2
Dajmy mu szansę