Projekt "Nasze Pszczoły – Nasze Życie" polega na umiejscowieniu łącznie 30 uli w trzech lokalizacjach lasów sopockich, wskazanych przez Lasy Państwowe. Dodatkowo, aby podkreślić jego edukacyjny charakter, projekt zakłada otwarte warsztaty dla mieszkańców Sopotu, poświęcone pszczelarstwu, pszczołom i ekologii. Pomysłodawcy projektu będą również zachęcać sopockie szkoły do uczestnictwa w pogadankach na temat życia i pracy pszczół oraz tego jak ważne są pszczoły dla środowiska naturalnego - piszą organizatorzy.
Koszt projektu to 45 200 zł, aby wesprzeć "Nasze Pszczoły - Nasze Życie" można przekazać dowolną sumę pieniędzy poprzez wpłatę na stronie: https://zrzutka.pl/utg772
Adoptuj pszczołę
10 pszczół = 10 zł (lub wielokrotność)
1 rodzina pszczela = 500 zł
1 ul z rodziną kilku tysięcy pszczół = 1000 zł
Każda osoba, która wpłaci min. 50 zł otrzyma słoik miodu z pierwszego miodobrania.
Pszczoły, miód i ule są nieodłącznym elementem ludzkości od pradawnych czasów.
W obecnych czasach populacja pszczół na świecie i w Polsce drastycznie się zmniejsza. Wpływ na masowe wymieranie pszczół ma wiele czynników: chemizacja rolnictwa, zanieczyszczenie środowiska, uprawy monokulturowe i inne. Oby odwrócić to zjawisko powstaje trend pszczelarstwa miejskiego, a dzięki temu, iż Sopot położony jest na dużym obszarze leśnym, istnieje możliwość znacznego zwiększenia bioróżnorodności gatunkowej roślin poprzez umieszczanie kilkudziesięciu uli w trzech miejscach lasów sopockich.
To, że pszczoły dają miód, wie każde dziecko, ale należy również pamiętać, iż pszczoły mają do wykonania bardzo odpowiedzialną misję. To one są odpowiedzialne za zapylanie kwiatów. Szacuje się, że pomagają w ten sposób 70% roślinom. Dzięki nim mamy warzywa i owoce, którymi chętnie się zajadamy i które stanowią pożywienie dla licznych gatunków zwierząt. Aż 90% tego, czym żywi się człowiek, powstaje dzięki pracy tych małych owadów.
Wyobraźmy sobie co by było, gdyby nagle zabrakło pszczół? Często cytowany w ostatnim czasie Albert Einstein, twierdzi, iż ludzkości pozostałyby cztery lata. Niektórzy naukowcy twierdzą, że dziesięć. Tak czy inaczej, nikt nie ma wątpliwości, że skończyłoby się to dla nas olbrzymią katastrofą.
Taki scenariusz jest coraz bardziej realny. Pszczelarze donoszą o niebywale szybkim spadku liczebności tych pożytecznych owadów na całym świecie. Na alarm biją także pszczelarze z Polski. W roku 2017 liczebność niektórych rodzimych pasiek zmniejszyła się o 2/3!
Kosztorys:
Zakup uli - 30 x 550zł - 16 500 zł
Zakup rodzin pszczelich - 30 x 500zł - 15 000 zł
Prowadzenie pasieki - 700zł/miesiąc x 9 mies. - 6 300 zł
Pokarm zimowy - 30 x 46zł - 1 380 zł
Leki na warrozę (choroba pszczół) - 2 160 zł
Zakup sprzętu do prowadzenia pasieki - 2 980 zł
Otwarte warsztaty o życiu pszczół - 4 x 220zł - 880 zł
pluszowy miś14:21, 22.04.2020
Fajna inicjatywa i pomysł na biznes.
Szyba zbiórka, coś na zasadzie adoptuj pszczołę i bądź wirtualnym właścicielem (dla twórcy lepiej niż sprzedaż akcji na giełdzie). Ceny z kosztorysu zawyżone, swój czas policzony, miód się sprzeda.
Każdy pszczelarz o tym marzy.
Niestety większość z nich musi samemu zainwestować w ule, a jedyny zysk to ten ze sprzedaży miodu, bo za samą obsługę pasieki nikt nie zapłaci przecież i na dodatek są deptani przez ministerstwo rolnictwa i inne instytucje.
Marcin i Jakub21:16, 22.04.2020
Bardzo dziekujemy za Wasze wsparcie. Razem zebralismy juz na dwie rodziny pszczele.
My tymczasem malujemy ule.
0 0
PS. ale mimo to popieram inicjatywę