Służby sanitarne, porządkowe oraz medyczne znajdują się na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. W dobie epidemii potrzebują niezliczonych ilości sprzętu i wyposażenia dodatkowego. Wśród najważniejszych znajdują się jednorazowe rękawiczki oraz maseczki. 2800 okryć twarzy dostarczyli do sopockiego sztabu kryzysowego przedsiębiorcy – Dominika oraz Łukasz Mazur.
11 kwietnia do Urzędu Miasta zostało doręczonych 2800 maseczek. O 11:00 przekazano je na ręce wiceprezydent Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim. O sprawie poinformował nas współpracownik Łukasza Mazura, pan Dariusz.
– Maseczki są bardzo potrzebne miastu, wiem to od radnych. Ważne jest to, że po świętach przekażemy, mamy nadzieję, od 7500 do 10 000 sztuk maseczek. Czekamy na ich transport – zaznaczył pan Dariusz.
Łukasz oraz Dominika Mazur są sopockimi przedsiębiorcami. Zajmują się między innymi Nową Zatoką. Pan Łukasz został jej głównym udziałowcem w grudniu 2019 roku. Jest również współzałożycielem grupy ECDP, działającej w międzynarodowej branży consultingowej.
– To była pierwsza część, jaką chcemy przekazać na rzecz Sopotu. Mam nadzieję, że firmy kurierskie, które sprowadzają, spiszą się trochę lepiej, bo teraz czas oczekiwania wyniósł ponad 3 tygodnie. Zamówiliśmy ich całkiem sporo i mamy dużo podmiotów, którym chcemy je podarować. Staramy się zadomowić w Sopocie i pokazać, że możemy być wartościowymi członkami społeczności sopockiej – powiedział Łukasz Mazur.
Maseczki ochronne są potrzebne zarówno osobom zdrowym, jak i zarażonym. Tym pierwszym chronią drogi oddechowe i dbają, by cząsteczki nie dostały się do organizmu przez nos oraz usta. Chorzy zakładają je, by ograniczyć rozpylanie wirusa. Najprostsze maseczki, podobne do chirurgicznych, powinno zmieniać się po kontakcie z nieznaną osobą. Optymalny czas użytkowania jednej wynosi 10-15 minut.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz