Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Maksymilian S. z szansą na warunkowe zwolnienie. To on zabił na sopockim peronie

. 16:00, 12.12.2025 Aktualizacja: 15:56, 12.12.2025
Skomentuj Fot. KMP w Sopocie Fot. KMP w Sopocie

Sąd w Gdańsku wydał nieprawomocny wyrok w głośnej sprawie zabójstwa studenta Uniwersytetu Gdańskiego. Dramat rozegrał się na peronie w Sopocie w sierpniu 2024 roku. Oskarżony Maksymilian S. został skazany na karę pozbawienia wolności i musi zapłacić zadośćuczynienie bliskim ofiary.

Wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku kończy głośny proces dotyczący tragedii, która wstrząsnęła Trójmiastem. Na peronie dworca PKP w Sopocie doszło do brutalnego zabójstwa, a oskarżony 21-letni Maksymilian S. usłyszał wyrok. Sprawa z 2024 roku, kiedy zginął młody student, budziła ogromne emocje.

[ZT]27754[/ZT]

Sąd skazał Maksymiliana S. na 20 lat i trzy miesiące. Kara w warunkach terapeutycznych

Sąd Okręgowy w Gdańsku uznał 21-letniego Maksymiliana S. z Gdyni za winnego zabójstwa oraz posiadania narkotyków. Maksymilian S. został skazany na łączną karę 20 lat i trzech miesięcy pozbawienia wolności. Sąd orzekł, że karę tę ma odbywać w warunkach terapeutycznych, co jest związane z jego uzależnieniem od narkotyków.

Decyzja sądu zakłada, że Maksymilian S. będzie mógł ubiegać się o warunkowe, przedterminowe zwolnienie po odbyciu 14 lat kary więzienia. Poza karą pozbawienia wolności, sąd zdecydował także o zadośćuczynieniu finansowym. Maksymilian S. ma wypłacić po 100 tys. zł dwojgu bliskim zmarłego studenta Uniwersytetu Gdańskiego.

[ZT]32765[/ZT]

Tragiczne wydarzenia w sierpniu 2024 roku. Sprawcę obezwładnili strażacy i załoga pociągu

Do zabójstwa 23-letniego studenta Uniwersytetu Gdańskiego, Jakuba Siemiątkowskiego, doszło 17 sierpnia 2024 roku, wczesnym rankiem. Maksymilian S. zepchnął ofiarę pod nadjeżdżający pociąg na peronie dworca PKP w Sopocie, a student zginął na miejscu.

W chwili zatrzymania 21-letni Maksymilian S. był agresywny. Obezwładnienie go było możliwe dzięki szybkiej reakcji załogi pociągu oraz strażaków, którzy dotarli jako pierwsi na miejsce tragedii. Następnie gdynianina przejęli funkcjonariusze policji.

W chwili zatrzymania oskarżony Maksymilian S. znajdował się pod wpływem alkoholu oraz środków psychoaktywnych. Przeprowadzone później badania retrospektywne wykazały, że miał we krwi od 2,09 do 2,316 promila alkoholu. Policja zabezpieczyła przy gdynianinie również marihuanę, która była zawinięta w folię aluminiową.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%