Zamknij

Wylicytuj wyjątkową rzeźbę sopockiej artystki! Aleksandra Kujawska opowiada historię Papuszy

. 12:49, 15.10.2025 Aktualizacja: 20:12, 15.10.2025
1 Fot. Katarzyna Danaj, Marta Machej Fot. Katarzyna Danaj, Marta Machej

Już 17 października o godzinie 19:00 w warszawskim domu aukcyjnym Desa Unicum odbędzie się trzecia edycja wyjątkowej charytatywnej aukcji „Herstory”, organizowanej przez HISTORY Channel na rzecz budowy Muzeum Historii Kobiet. Wśród artystek zaproszonych do udziału w tym prestiżowym wydarzeniu znalazła się również Aleksandra Kujawska, sopocka twórczyni znana z unikatowych rzeźb w szkle.

Wyjątkowe herstorie

Jak podkreśla artystka, „Herstory” nie jest wystawą o kobietach w sztuce, ale o samych kobietach - o ich historii, sile, emocjach i o potrzebie przywracania pamięci o tych, których losy często zniknęły z kart historii.

 "To już trzeci rok z rzędu, kiedy jako artystki bierzemy udział w tej aukcji charytatywnej i tworzymy dzieła inspirowane życiem Polek – znanych i zupełnie zapomnianych. Co roku otrzymujemy listę Polek, z której każda z nas wybiera jedną postać. Na aukcję nie przekazujemy rzeźb i obrazów, które już mamy, tylko tworzymy specjalnie dzieło sztuki inspirowane życiem danej bohaterki" - mówi Kujawska.

W poprzednich edycjach artystka stworzyła prace inspirowane Marią Skłodowską-Curie i Julią Keilową, w tym roku jednak jej uwagę przykuła postać Bronisławy Wajs, znanej jako Papusza - romskiej poetki o niezwykle dramatycznym życiorysie.

“Zawsze wybieram takie postaci, które w pewien sposób są mi bliskie, które mogę zrozumieć, w których odnajduję też swój los. Kobiety, których emocje chcę przekazać światu i pokazać to, jak się czuły, jak się odnajdywały w swoim czasie. Czuję, że to, co zrobię, będzie prawdziwe” - tłumaczy.

Kim była Papusza?

Papusza była kobietą wyjątkowo utalentowaną, ale jej dar stał się przekleństwem. Choć jej poezja zachwycała, społeczność romska uznała naukę pisania i czytania za zdradę tradycji.

“Została wyklęta, była odrzucona od swojej społeczności i jej talent stał się jej przekleństwem. [...] Dzisiaj nazwalibyśmy hejtem to, co spotkało Papuszę” - mówi artystka.

Rzeźba Aleksandry Kujawskiej powstała z zielonego szkła barwionego w masie, co, jak sama podkreśla, jest dużą rzadkością. Inspiracją stał się wiersz Papuszy „Lesie, ojcze mój”.

"To monumentalna forma, skupiająca uwagę, a zarazem wprowadzająca spokój i harmonię. Barwa zieleni działa kojąco, pozwala wzrokowi odpocząć. Wykorzystałam też moją autorską technikę, czyli dmuchanie szkła na gałęziach i korze wyrzuconej przez morze" - opowiada.

W jej pracy widać nie tylko kunszt rzemiosła, ale i głęboką emocjonalność. Kujawska przyznaje, że sztuka jest dla niej przede wszystkim formą komunikacji emocjami. 

"Nie zaczynam od formy, tylko od emocji. Najpierw są emocje, z których wyrasta pomysł, a potem plan i wykonanie. To nie jest coś, co jest przypadkowe, i ja dopiero potem się zastanawiam nad tym, jak to nazwać. Artyści się komunikują emocjami" - mówi.

Historia Papuszy poruszyła ją także ze względów osobistych. Artystka wychowała się w Kłodawie w Wielkopolsce – miasteczku, w którym od pokoleń mieszkali Romowie. 

"Od dziecka patrzyłam na te barwne, piękne kobiety w kolorowych sukniach. Mnie, jako dziecku, bardzo się to podobało i wiem, że wychowanie w miasteczku, w którym mieszkały różnorodne społeczności, miało na mnie duży wpływ" - wspomina.

Kujawska zaangażowała się też w kontakt z Muzeum Romskim w Gorzowie Wielkopolskim, które pomogło jej dotrzeć do oryginalnych wierszy Papuszy.

Aukcja charytatywna

Cały dochód z aukcji „Herstory III” zostanie przeznaczony na budowę Muzeum Historii Kobiet. Dzieła artystek, w tym rzeźbę Aleksandry Kujawskiej, można będzie licytować już 17 października o godzinie 19:00 w Desa Unicum, a także online. O godzinie 17:00, tego samego dnia, odbędzie się oprowadzanie kuratorskie, podczas którego artystka opowie również o tym, jak powstawała jej praca.

Jak zdradziła artystka, zainteresowanie jej rzeźbą jest już spore, także wśród mieszkańców Sopotu.

Wiem, że sopocianie już licytują - mówi z uśmiechem. 

Jej rzeźby trafiają do muzeów i galerii, ale dla niej najważniejsze jest, by żyły także tu, wśród ludzi.

"Może jeszcze ktoś z Sopotu usłyszy o tej historii" - mówi artystka w rozmowie z naszą redakcją.

Artystka ma nadzieję, że jak najwięcej osób weźmie udział w aukcji w tym szczytnym celu, czego również życzymy.

link do licytacji: https://desa.pl/pl/aukcje-dziel-sztuki/herstory-iii-aukcja-na-rzecz-fundacji-muzeum-historii-kobiet/aleksandra-kujawska/papusza/

NZ

[ZT]35732[/ZT]

 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz (1)

kkk ...kkk ...

0 0

A krakowska Dzidzianna Solska ?

15:46, 15.10.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%