Podczas wtorkowego programu „Onet Rano.” wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski, były prezydent Sopotu, w mocnych słowach skomentował wczorajsze przesłuchanie Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisją do spraw Pegasusa. "Moim zdaniem zrobił z siebie takiego miękiszona. To nie był show szeryfa, tylko miękiszona" – mówił Jacek Karnowski.
– To jest wstyd, jakaś taka hańba, żeby ministra sprawiedliwości musiała zatrzymywać policja i doprowadzać przed organ państwowy – podkreślił wiceminister.
Polityk z Sopotu, który sam znalazł się w gronie osób inwigilowanych systemem Pegasus, nie szczędził ostrych słów pod adresem Ziobry.
– Potem pan minister o dziwo zeznawał, postraszył, zawsze lubi straszyć, ale na końcu okazał się miękiszonem – ocenił.
Jacek Karnowski twierdzi, że Zbigniew Ziobro podczas przesłuchania próbował przerzucać odpowiedzialność na innych polityków.
– On tylko ideologicznie zgadzał się z tym, że Pegasusa trzeba było kupić, ale nie on podejmował decyzję. „To nie ja, to oni” – ironizował wiceminister.
Jego zdaniem takie zachowanie przypomina styl Jarosława Kaczyńskiego.
– Jak cię złapią za rękę, to mów, że to nie twoja ręka. To jest puenta całego PiS-u – skwitował.
Polityk z Pomorza zaznaczył, że nie wierzy w powrót Zbigniewa Ziobry do politycznej świetności.
– To jest człowiek zły z natury rzeczy, który niszczył ludzi. Szeryfek i tchórz, który pogrążył swoich kolegów – mówił.
W rozmowie pojawił się również wątek Szymona Hołowni, który stara się o stanowisko wysokiego komisarza ONZ do spraw uchodźców. Karnowski przyznał, że były marszałek Sejmu ma do tego kwalifikacje, choć sam sceptycznie ocenia jego działalność polityczną.
– Może w tym jest lepszy niż w polityce, bo ja bardzo negatywnie oceniam ostatnie głosowanie w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego – wskazał wiceminister.
Źródło: Onet.pl
[ZT]28314[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz