Sopot stał się jednym z najgorętszych kierunków wakacyjnych wśród Norwegów. Białe plaże, rozsądne ceny, dobra kuchnia i czystość miasta sprawiają, że polskie wybrzeże przeżywa prawdziwe oblężenie skandynawskich turystów, czytamy w norweskich mediach.
Jak podaje norweska telewizja TV2, coraz więcej rodzin z Norwegii wybiera Sopot jako alternatywę dla Hiszpanii, Chorwacji czy Grecji. Ich zdaniem – to właśnie tutaj odnajdują atmosferę prawdziwego „południa”, tyle że bliżej, taniej i… milej.
Rodzina Dickson Lid przyjechała do Sopotu z dwójką dzieci i psem. Połowa ekipy przyleciała samolotem, druga część pokonała trasę samochodem. Jak przyznaje Eva-Synnøve Lid:
– Kiedy myślisz o Polsce, nie spodziewasz się klimatu południowych kurortów. A jednak – tutaj go właśnie mamy. Piasek, słońce i atmosfera jak z katalogów.
Jej córka dodaje, że choć pogoda rano była lekko pochmurna, to po chwili wyszło słońce i temperatura podskoczyła do 25 stopni. Idealnie na plażowanie. Z kolei ojciec rodziny, Niri Dickson, był zaskoczony tym, jak czysto, schludnie i bezpiecznie jest w Sopocie i Gdańsku. – Wszystko na wysokim poziomie – komentuje.
Według Ellen Wolff Andresen z biura podróży Ticket Feriereiser, Gdańsk to numer jeden wśród norweskich rezerwacji na przełomie lipca i sierpnia. Tuż za nim plasują się takie klasyki jak Alicante, Kreta czy Barcelona.
– Loty do Gdańska są tanie, a w zestawie można dorzucić miniwycieczkę do Sopotu – mówi Andresen.
I rzeczywiście, zaledwie 20 minut od lotniska czeka polskie morze, a nad nim długie molo, kąpieliska i eleganckie hotele.
Radosław Kacprzak, przedstawiciel Sheraton Sopot, przyznał w rozmowie z TV2, że w sezonie letnim hotel praktycznie nie posiada wolnych miejsc. Przez cały okres rezerwacji mają dokonywać także Norwegowie. Media z kraju fiordów przypominają, że Sopot oferuje nie tylko plaże, ale też bogatą ofertę SPA, restauracje, wydarzenia kulturalne i spacery po uzdrowiskowej promenadzie. Nawet w deszczowe dni goście nie mogą się nudzić.
[ZT]34501[/ZT]
Opisywana przez TV2 rodzina Jørgensen przyleciała z córkami i ich partnerami. Zależało im na wspólnym czasie i rozsądnych kosztach. Jak mówią, w jednej z lepszych trójmiejskich restauracji za sześć osób – z pełnym zestawem dań i napojami – zapłacili równowartość 3000 NOK (w przeliczeniu około 1070 PLN), co uznali za wyjątkowo dobrą cenę. Chwalą także ceny piwa w Gdańsku.
Sopot bez wątpienia zyskał nową grupę lojalnych turystów. Norwegowie doceniają nie tylko walory krajobrazowe i pogodę, ale też jakość usług i przyjazną atmosferę. Jeśli trend się utrzyma, może się okazać, że to właśnie skandynawscy goście będą jednym z filarów letniego sezonu nad polskim morzem.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz