W poniedziałek, 15 lipca 2025 roku, plażowicze w Sopocie mieli niecodzienną okazję spotkać wyjątkowego gościa. Na plaży w pobliżu sopockiego molo pojawiła się młoda szarytka morska, czyli foka szara – największy gatunek fok zamieszkujących Bałtyk. O nietypowej „kuracjuszce” poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych prezydentka Sopotu, Magdalena Czarzyńska-Jachim.
„Kuracjuszka! Młoda foczka odpoczywa na sopockiej plaży w okolicach molo” – napisała prezydentka na swoim profilu na Facebooku, dodając, że na miejscu interweniowały odpowiednie służby: Straż Miejska w Sopocie oraz Błękitny Patrol WWF.
Dzień później – we wtorek, 16 lipca – doszło do podobnego incydentu. Jak poinformowali nas nasi czytelnicy, kolejna foka pojawiła się na plaży w okolicach tzw. małego molo, czyli kilkaset metrów dalej w stronę Gdyni. Zwierzę odpoczywało na piasku, wzbudzając zainteresowanie spacerowiczów. Na miejsce również wezwano odpowiednie służby.
Foka szara (Halichoerus grypus), nazywana również szarytką morską, to objęty ścisłą ochroną gatunek ssaka morskiego. Bałtycka populacja tych zwierząt od lat pozostaje pod szczególnym nadzorem naukowców i ekologów. Spotkania z fokami na plażach, choć coraz częstsze, nadal są rzadkością i dużą atrakcją – zarówno dla mieszkańców, jak i turystów.
W związku z pojawieniem się foki, sopockie WOPR wystosowało apel do mieszkańców i turystów:
Szarytka morska to największy przedstawiciel fokowatych w Bałtyku. Dorosłe samce osiągają nawet 2,5 metra długości i ważą do 310 kg. Samice są nieco mniejsze – do 2 metrów długości i 190 kg wagi. Choć żyją głównie w wodzie, regularnie wychodzą na ląd, aby odpoczywać, linieć lub rodzić młode.
Jeszcze na początku XX wieku foki były traktowane jako szkodniki i masowo tępione. Populacja bałtycka szarytek spadła w pewnym momencie do zaledwie kilku tysięcy osobników. Obecnie, dzięki ochronie gatunkowej i programom restytucji, ich liczba powoli rośnie. Na południowym wybrzeżu Bałtyku – od Niemiec po Litwę – pozostały jednak tylko niewielkie skupiska.
W Polsce działania na rzecz ochrony fok prowadzi m.in. Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego w Helu, która prowadzi badania naukowe, rehabilituje chore osobniki i wypuszcza je z powrotem do środowiska. Ważną rolę edukacyjną pełni również helskie fokarium, dostępne dla zwiedzających przez cały rok.
Obecność dzikiej foki na plaży to wyjątkowa okazja, by uświadomić sobie, że Bałtyk to dom także dla wielu gatunków dzikich zwierząt. Choć foka wygląda niegroźnie i budzi sympatię, należy pamiętać, że to dziki drapieżnik, który – czując się zagrożonym – może ugryźć.
Zachowując spokój i dystans, pomagamy fokom bezpiecznie odpocząć i wrócić do morza. Tylko odpowiedzialna postawa ludzi daje szansę na to, że takie spotkania będą możliwe również w przyszłości.
[ZT]33762[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz