Jeszcze niedawno front dawnego budynku Zatoki Sztuki przysłaniał dekoracyjny baner. Dziś jego brak odsłania mocno zdegradowaną elewację, która rzuca się w oczy spacerowiczom zmierzającym nadmorską promenadą. Obiekt, który już w przyszłym roku ma przejść kompleksową modernizację, na razie przypomina raczej o swojej trudnej historii niż o świetlanej przyszłości.
Jak poinformował sopocki magistrat, powodem zniknięcia banneru były niedawne wichury. Silny wiatr uszkodził materiał, który z założenia miał zasłaniać największe mankamenty fasady. Tymczasem odsłonięta ściana ukazuje mieszkańcom i turystom prawdę o stanie budynku – z nadgryzioną przez czas drewnianą konstrukcją na czele.
Urzędnicy zapewnią jednak, że nie pozostawią sytuacji bez reakcji.
– Przed generalnym remontem i modernizacją budynku w 2026 r. planowane jest odświeżenie – mycie elewacji i naprawa/wymiana uszkodzonych elementów drewnianej konstrukcji elewacji od frontu i od strony plaży. Prace powinny zakończyć się do końca maja – przekazał Marek Niziołek z Urzędu Miasta Sopotu.
To dobra wiadomość dla tych, którzy od miesięcy z niepokojem spoglądają na budynek, pamiętający czasy kontrowersyjnej Zatoki Sztuki. Przypomnijmy, że obiekt przy Mamuszki 14 od 2022 roku znajduje się w rękach miasta i – mimo fatalnego stanu technicznego po przejęciu – dziś tętni życiem jako Międzypokoleniowe Centrum Kultury.
Na bardziej spektakularne zmiany trzeba będzie jednak poczekać. Budynek czeka remont zaplanowany na lata 2026–2028, który pochłonie ponad 28 milionów złotych. Finansowanie inwestycji pochodzi z nisko oprocentowanej pożyczki w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Projekt zakłada m.in. stworzenie nowoczesnej sali konferencyjnej, przestrzeni dla wydarzeń artystycznych oraz zielonej strefy rekreacyjnej na dachu. Do tego czasu jednak mieszkańcom pozostaje cierpliwość – i nadzieja, że do końca maja przynajmniej front budynku przestanie straszyć.
[ZT]32010[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz