W Sopocie trwa debata na temat wprowadzenia darmowej komunikacji miejskiej dla mieszkańców. Temat ten został poruszony w interpelacji radnego Jakuba Świderskiego, który podkreślił, że część kosztów transportu publicznego jest pokrywana z budżetu miasta, a część pochodzi ze sprzedaży biletów. Zapytał, czy w Sopocie możliwe jest wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej.
Radny Świderski zaznaczył, że według dostępnych informacji znaczna część przychodów z biletów generowana jest przez osoby spoza Sopotu – mieszkańców sąsiednich gmin oraz turystów. W jego ocenie rzeczywisty koszt wprowadzenia bezpłatnych przejazdów dla sopocian mógłby być znacznie niższy niż szacowane 4 miliony złotych rocznie. Uważa, że jeśli mieszkańcy Sopotu odpowiadają jedynie za połowę wpływów, realny koszt wyniósłby około 2 milionów złotych, a może nawet mniej.
W interpelacji podkreślono także, że już teraz z darmowych przejazdów korzysta około połowy sopocian – w tym seniorzy, dzieci, młodzież, osoby z Kartą Dużej Rodziny, kombatanci i honorowi dawcy krwi. Dodatkowo kolejne 25 proc. mieszkańców ma być objętych ulgami, co oznacza, że tylko jedna czwarta płaci pełną cenę biletu. Zaznacza, że ta grupa to osoby, które – jak wynika z obserwacji – najczęściej korzystają z prywatnych samochodów. Wprowadzenie darmowej komunikacji mogłoby więc wpłynąć na ich decyzję o przesiadce na transport zbiorowy, co miałoby pozytywny wpływ na środowisko i zatłoczenie w mieście.
[ZT]32196[/ZT]
W odpowiedzi na interpelację Prezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim poinformowała, że obecnie nie ma narzędzi pozwalających na precyzyjne określenie, ilu pasażerów komunikacji miejskiej to mieszkańcy Sopotu, a ilu pochodzi spoza miasta. System biletowy nie przewiduje weryfikacji miejsca zamieszkania pasażerów, co uniemożliwia zebranie takich danych w wiarygodny sposób.
Prezydentka przypomniała również, że w 2024 roku przeprowadzono badania transportowe, z których wynika, iż dla mieszkańców Sopotu cena biletu nie jest kluczowym czynnikiem przy wyborze środka transportu. Większe znaczenie mają dostępność przystanków, częstotliwość kursowania i komfort podróży. W jej ocenie wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej oznaczałoby solidarne poniesienie kosztów przez wszystkich mieszkańców – również tych, którzy z niej nie korzystają.
W odpowiedzi podkreślono również, że trwają intensywne prace nad ustawą metropolitalną, która przewiduje powstanie wspólnego organizatora transportu publicznego dla całego obszaru metropolii. W tym kontekście planowane jest ujednolicenie ulg i uprawnień do przejazdów, dlatego – jak zauważyła Prezydentka – obecny moment nie sprzyja wprowadzaniu lokalnych, odrębnych rozwiązań biletowych.
no chyba nie08:47, 08.05.2025
"cena nie jest najważniejsza..." proszę podać jakikolwiek dokument potwierdzający tę tezę. Obecnie koszt dojazdu samochodem jest znacznie niższy niż zbiorkomem, a jadę w tych samych korkach co autobus i to bez smrodu, żuli, hałasu.... Nigdy nie jeździłem zbiorkomem i osobiście bym się przesiadł gdyby ta była darmowa...
Ja jestem za bezpłat15:58, 10.05.2025
Ja jestem za bezpłatną komunikację miejską i zwiększenie częstotliwości kursów 144 i 287 rano i wieczorem w dni powszednie i weekendy kursy powinien być wykonywane większym autobusem
linie 117 i 143 powinny być przekierowane w kierunku eLeclerc i zaspy szpital
Powinna być przewrócona linia kultowa 09 z przylesie i Mickiewicza do supermarketu Auchan w Osowej
Urząd miasta powinien rozważyć nad prowadzeniu bezpłatnej oczyszczania miasta
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
1 1
Polecam spojrzeć na świat z perspektywy mniej ograniczonej niż czubek własnego nosa czy deski rozdzielczej.