Nazwisko kardynała Luisa Antonio Tagle coraz częściej pojawia się w globalnych analizach jako jeden z najbardziej prawdopodobnych wyborów w kontekście przyszłego konklawe. 67-letni duchowny z Filipin, znany jako "Wojtyła z Azji", niedawno gościł w naszym mieście, pozostawiając po sobie żywe wspomnienie.
8 marca br. sopocka parafia Zesłania Ducha Świętego stała się miejscem niezwykłego wydarzenia. To właśnie tam kard. Tagle, obecnie uważany za jednego z najpoważniejszych kandydatów na przyszłego papieża, wygłosił homilię i poprowadził konferencję zatytułowaną „Nadzieja zawieść nie może – inspiracje w poszukiwaniu oznak wiosny Kościoła”.
— To ogromne wyróżnienie dla naszej parafii, że właśnie u nas pojawił się tak wyjątkowy gość — czytamy na stronie parafii.
Filipiński hierarcha, którego charyzma i podejście do ludzi porównywane są do św. Jana Pawła II, przyciągnął licznych wiernych.
W czasie homilii kard. Tagle odniósł się do fragmentu Ewangelii mówiącego o powołaniu celnika Mateusza, wskazując, że droga nawrócenia zaczyna się od miłości i spojrzenia Jezusa, a nie od potępienia.
"Jezus nie potępił go, Jezus nie miał listy narzekań i wykroczeń przeciwko Mateuszowi, Jezus spojrzał na niego i zaprosił go, żeby poszedł za nim. I dla tej miłości, dla tego zaproszenia Mateusz pozostawił wszystko i poszedł za Jezusem. Nic nie było bardziej ważne niż ta miłość, to spojrzenie i to zaproszenie" — mówił do zebranych wiernych (tłum. z j. angielskiego).
To przesłanie nabiera szczególnego znaczenia dziś, gdy jego nazwisko wymieniane jest przez agencję Reuters wśród dziewięciu potencjalnych kandydatów na następcę papieża Franciszka.
Urodzony w Manili, Tagle jest jednym z młodszych wiekiem kardynałów. Godność purpurata otrzymał w 2012 r. z rąk papieża Benedykta XVI. Od 2019 r. stoi na czele watykańskiej Dykasterii ds. Ewangelizacji, jednej z najważniejszych instytucji Kościoła.
Przez wielu uznawany jest za "papabile" – kandydata na papieża – nie tylko ze względu na swoją pozycję i doświadczenie, ale przede wszystkim dzięki bliskości z ludźmi, otwartości na dialog oraz wrażliwości społecznej. Media nie bez powodu porównują go do Jana Pawła II – jego kontakt z młodzieżą, prostota, a zarazem głęboka duchowość, przyciągają rzesze wiernych.
[ZT]32243[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz