Zamknij

Okaleczone zwłoki bez głowy wyłowione ze stawu. Pomorscy śledczy wracają do zabójstwa sprzed 15 lat

10:01, 01.12.2024
Skomentuj Fot. KWP w Gdańsku Fot. KWP w Gdańsku

Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku prok. Mariusz Marciniak w piątek poinformował, że prokuratura zdecydowała o podjęciu z umorzenia śledztwa w sprawie zabójstwa z 2009 roku.

Śledczy z tzw. Archiwum X zajęli się sprawą zabójstwa kobiety, której ciało znaleziono 15 lat temu w stawie w Drzewinie (woj. pomorskie). Podczas śledztwa prowadzonego w 2009 roku nie ustalono kim była zamordowana kobieta i kto ją zabił.

"Część zwłok kobiety znaleziono 25 kwietnia 2009 roku, w jednym ze stawów w pobliżu miejscowości Drzewina, gm. Trąbki Wielkie, powiat gdański. Śledztwo prowadzone w 2009 roku nie doprowadziło ani do ustalenia danych pokrzywdzonej, ani do ustalenia sprawców zbrodni" - podał.

Dodał, że sprawa pozostawała w nieustannym zainteresowaniu specjalistów z policyjnego archiwum X, pracujących pod nadzorem prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.

Prokurator przekazał, że ostatnio wykonane czynności doprowadziły do uzyskania nowych dowodów, pozwalających na podjęcie tego postępowania z umorzenia i na jego kontynuowanie.

Podkom. Anna Banaszewska-Jaszczyk z pomorskiej policji przekazała, że ciało kobiety odnaleźli członkowie koła turystyczno-krajoznawczego, którzy podczas rajdu pieszego zauważyli dziwnie wyglądający pakunek. Jeden z członków grupy przyciągnął go do brzegu i po odchyleniu worka zobaczył część ludzkiego ciała.

"Zwłoki były pozbawione głowy, nóg oraz dłoni. Na górnej części lewego ramienia widniała rana w postaci odciętego płata skóry, do której powstania doszło najprawdopodobniej podczas usuwania znaku szczególnego np. tatuażu, na podbrzuszu znajdowała się rana pooperacyjna, charakterystyczna dla tzw. cesarskiego cięcia, a na skórze przedramienia widniały również charakterystyczne blizny po samookaleczeniach" - podała funkcjonariuszka.

Wyłowione zwłoki były nagie, po zabójstwie zostały ukryte w worku foliowym i owinięte metalowym łańcuchem, spiętym plastikowymi opaskami zaciskowymi i wrzucone do wody.

Śledztwo prowadzą funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku oraz z Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji.(PAP)

pm/ mark/

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%