W piątek, 1 listopada, mieszkańcy Sopotu zgromadzili się na cmentarzach, aby uczcić pamięć bliskich. Jak co roku, Uroczystość Wszystkich Świętych stała się okazją do refleksji, wspomnień i oddania hołdu zmarłym. Mimo trudnych warunków pogodowych, a zwłaszcza intensywnego wiatru, atmosfera na sopockich nekropoliach była pełna zadumy i spokoju.
[ZT]28432[/ZT]
W tym roku frekwencja na cmentarzach była nieco niższa niż w latach ubiegłych. Wielu mieszkańców, dbając o bezpieczeństwo, rozłożyło swoje wizyty na cały weekend, licząc na poprawę pogody w sobotę i niedzielę. Mimo to, na ul. Malczewskiego co jakiś czas pojawiały się chwilowe korki, które jednak nie powodowały poważniejszych zakłóceń w ruchu.
Na stoiskach z kwiatami dostępne były różnorodne propozycje – można było kupić kwiaty w cenach zaczynających się od około 20-25 złotych, choć nie brakowało także droższych, bardziej wyszukanych kompozycji. Prawdziwą magię cmentarze zyskały jednak po zmroku, kiedy tysiące zniczy migoczących między drzewami stworzyły niezapomniany spektakl świateł.
Groby udekorowane świeżymi kwiatami i płonącymi zniczami przyciągały rodziny, które przybyły, by pomodlić się i wspomnieć bliskich. Podczas tegorocznych uroczystości po raz kolejny przeprowadzono zbiórkę na rzecz Hospicjum im. św. Siostry Faustyny w Sopocie, a wolontariusze spotkali się z serdecznym odzewem mieszkańców.
Aby usprawnić dojazd do cmentarzy, miasto wprowadziło specjalną organizację ruchu: od al. Niepodległości, przez ul. Malczewskiego, aż do Kolberga obowiązywał ruch jednokierunkowy, a dodatkowy buspas ułatwiał podróż komunikacją publiczną. Choć w niektórych momentach pojawiały się problemy z miejscami parkingowymi, zwiększona częstotliwość kursów komunikacji miejskiej pomogła wielu mieszkańcom bezpiecznie dotrzeć na miejsce.
Zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji z tego szczególnego dnia.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz