Rzecznik SKM Tomasz Złotoś poinformował, że w środę ok. godz. 7 kierownik pociągu relacji Gdańsk Główny - Wejherowo zauważył zadymienie wewnątrz składu i na stacji Gdańsk Wrzeszcz poprosił pasażerów o opuszczenie wagonów.
W środę rano w pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej doszło do zadymienia. Pasażerowie opuścili skład na stacji Gdańsk Wrzeszcz. Na miejscu pracują strażacy.
"Wewnątrz zauważalny był dym, który uniemożliwiał dalsza jazdę" - dodał i zaznaczył, że nikomu nic się nie stało.
Na miejscu pracują strażacy, którzy ustalają źródło zadymienia. Niewykluczone, że doszło do zwarcia instalacji elektrycznej.
Rzecznik SKM dodał, że występują kilkuminutowe opóźnienia w kursowaniu pozostałych pociągów. Wyjaśnił, że składy SKM w obu kierunkach jeżdżą po przeciwnej stronie peronu.
(PAP)
pm/ agz/
Rzecznik SKM Tomasz Złotoś poinformował, że w środę po godz. 9 uszkodzony skład SKM został odholowany. Zapewnił, że przywracany jest ruch po obu torach.
"Jeszcze przez ok. godzinę możliwe są opóźnienia do 15 minut" - dodał.
W środę rano w pociągu doszło do zadymienia. Pasażerowie opuścili skład na stacji Gdańsk Wrzeszcz. Przekazał, że komisja kolejowa ustali co był przyczyną zadymienia.
Wcześniej Złotoś powiedział, że kierownik pociągu relacji Gdańsk Główny - Wejherowo ok. godz. 7 zauważył zadymienie wewnątrz składu i na stacji Gdańsk Wrzeszcz poprosił pasażerów o opuszczenie wagonów.
"Wewnątrz zauważalny był dym, który uniemożliwiał dalsza jazdę" - dodał i zaznaczył, że nikomu nic się nie stało.
Na miejscu pracowali strażacy i policjanci. (PAP)
pm/ agz/
[ZT]26671[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz