Ostatnie dni przyniosły nowy hit w polskich mediach społecznościowych – reklama hotelu ze Świeradowa-Zdroju, która zdobyła serca internautów. Filmik, który podbija TikToka, zyskał ogromną popularność i doczekał się licznych naśladowców, także w Sopocie. Co sprawiło, że tak prosta formuła stała się wiralem i jak poradziły sobie z nią sopockie firmy i instytucje?
Wspomniana reklama hotelu ze Świeradowa-Zdroju zyskała ponad 2,5 miliona wyświetleń w ciągu zaledwie 24 godzin. Klucz do jej sukcesu leży w prostocie i humorze. W kilkunastosekundowym filmiku, lekko znudzona pracownica przedstawia różne elementy hotelu, posługując się lakonicznymi i zabawnymi opisami. Wskazując na poszczególne obiekty, mówi: „Tu jest piciu, tu Tomek, tu dla dzieci, tu nie wolno”, co stało się wręcz ikonicznym cytatem.
@elements_hotel_spa Krótki przewodnik po hotelu 👀 @tomasz_adamek_ #fyp #dlaciebie #dc #viral ♬ A Summer Place - Hollywood Strings Orchestra
Ten format szybko podchwyciły inne firmy i instytucje, które zaczęły tworzyć swoje wersje, dostosowując treści do specyfiki swoich miejsc. W taki sposób filmik zyskał życie nie tylko w Świeradowie-Zdroju, ale także w innych częściach kraju, w tym w Sopocie.
Sopot nie pozostaje w tyle i z entuzjazmem włącza się w tę falę popularności. Własne wersje filmików stworzyły m.in. Billy’s American Restaurants oraz Sopocka Organizacja Turystyczna, które w kreatywny sposób opowiedziały o swoich miejscach.
Pracownica Billy’s, idąc za przykładem reklamy ze Świeradowa, oprowadza widzów po restauracji, wskazując na różne elementy wystroju i menu. „Tu molo. Tu Billy’s. Tu czekacie. Tu lejemy. Tu nie lejemy. Tu wchodzicie. Tu poty. Tu wina. Tu Ali. Tu widok. Tu wypłata. Tu ogródek. Tu sałatka. Tu burgery. To żeberka. Tu nasze piwa. Tu prezenty. A to jest Perła” – wylicza, wprowadzając widzów w klimat miejsca z przymrużeniem oka.
Sopocka Organizacja Turystyczna również stworzyła swoją wersję, prezentując najważniejsze atrakcje miasta. W jej filmiku możemy usłyszeć: „Tu przyjeżdżacie. Tu Monciak, Krzywy Domek. Jaś Rybak. To nie do kąpania. Dom Zdrojowy. Tu chłód. Tu słone. Tu inhalacja. Tu plaża. To mewa. Tu nie wolno. Tu pamiątki. Gofr. Fontanna. Karuzela. Latarnia. Molo. Lato. Winda. Informacja turystyczna. Tu mapka. Tu też mewa. Tu też pamiątki”. Krótkie, zwięzłe opisy świetnie oddają atmosferę kurortu i zachęcają do odwiedzin.
Fenomen tej reklamy opiera się na prostocie i humorze. Krótkie, zabawne opisy sprawiają, że filmiki są lekkie i przyjemne w odbiorze, a jednocześnie bardzo angażujące. Forma ta idealnie wpisuje się w szybkie tempo życia w social mediach, gdzie użytkownicy oczekują treści, które można łatwo przyswoić i podzielić się nimi z innymi.
Sopockie firmy i instytucje, tworząc swoje wersje, pokazują, że potrafią nie tylko podążać za trendami, ale też wprowadzać do nich lokalny koloryt i charakterystyczny humor. Dzięki temu filmiki nie tylko promują same miejsca, ale również całe miasto jako nowoczesne, otwarte na nowe pomysły i potrafiące bawić się marketingiem.
Nie pozostaje nam nic innego, jak obserwować, jak dalej rozwija się ten trend i czy inne sopockie miejsca postanowią stworzyć swoje własne wersje hitowej reklamy. Jedno jest pewne – w tak kreatywnym mieście jak Sopot pomysłów nie brakuje.
[ZT]26909[/ZT]
0 0
Kurcze. Aż szkoda, jak można było taki fajny pomysł tak źle wykonać. A jest potencjał.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz