Zamknij

Oszustwo na festiwalu w Sopocie? Chodzi o słynny występ Mandaryny

14:00, 13.11.2023
Skomentuj Źródło: Youtube Źródło: Youtube

W ostatnich dniach po raz kolejny głośno zrobiło się wokół słynnej porażki Mandaryny podczas występu na festiwalu w Sopocie w 2005 roku. Wszystko za sprawą wyznania Krisa Świętonia, podającego się za byłego managera artystki. Ten stwierdził publicznie, że za całą sytuację rzekomo miał odpowiadać Maciej Durczak, ówczesny manager Dody. Jak twierdzi Świętoń, w grę mogła wchodzić nawet zapłata za utrudnienie występu. Podobnym doniesieniom zdecydowanie jednak zaprzecza sam Maciej Durczak, zapowiadając podjęcie kroków prawnych.

Marta Wiśniewska podbiła polski rynek muzyczny w 2004 r., kiedy to światło dzienne ujrzał jej debiutancki album „Mandaryna.com”. W tamtych latach niemal każdy znał hity artystki, takie jak „Ev’ry Night” czy „Here I go again”. To właśnie po wykonaniu tego pierwszego utworu na sopockiej scenie, który zabrzmiał fatalnie, artystka miała nieoficjalnie pożegnać się z rozwojem dalszej kariery.

Mimo, że od tamtych wydarzeń minęło już 18 lat, nie ma wątpliwości, że występ stał się jednym z najbardziej zapamiętanych do dziś wpadek na polskim rynku muzycznym. W jednym z ostatnich wywiadów, Kris Świętoń, podający się za byłego managera Mandaryny, odniósł się do owego występu w wywiadzie dla portalu Pomponik.pl, a jego wypowiedź okazała się być kontrowersyjna.

- Marta gdzieś tam w głębi duszy miała ten ból do Dody o ten Sopot. Może powiem coś, co nigdy nie zostało powiedziane. Aferę sopocką to Marta "zawdzięcza" byłemu menadżerowi swojemu, który był wtedy menadżerem Dody. On jest obecnie mężem Ani Wyszkoni. Była drama, że on zapłacił ludziom, żeby mógł wejść do pomieszczenia, gdzie się steruje głosem – stwierdził.

Maciej Durczak, były manager Dody szybko odniósł się na łamach portalu Pudelek.pl do wystosowanych w jego stronę oskarżeń. Stwierdził, że podejmie działania prawne.

- Nieprawdziwe zarzuty, jakie mi stawia, są bardzo poważne. Nie mogę tego zostawić bez reakcji. Uważam, że ze strony autora tych oszczerstw to jest całkowity brak odpowiedzialności. To jest zbyt poważna sprawa. (…) Obawiam się, że kroki prawne będą nieuniknione w sytuacji rozpowszechniania tego rodzaju pomówień przede wszystkim, aby zatrzymać nieodpowiedzialne działania tego pana. Obawiam się, że ten człowiek w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tego, co powiedział. To jest przerażające. Dodajmy, że mówi on o zdarzeniach sprzed 18 lat, z 2005 r. – podsumował.

Maciej Durczak podkreśla, że jest w ogromnym szoku z powodu zaistniałej sytuacji. Zaznacza, że po blisko 30 latach obecności w branży, nigdy nie zdażyła mu się sytuacja, w której zostałby oskarżony za coś, czego nie zrobił. 

Jak dodał Kris Świętoń, Marta Wiśniewska jego zdaniem również nie pogodziła się z zaistniałą sytuacją. 

- Marta ma — moim zdaniem — nieprzepracowany ten Sopot. [...] Tak było, to jest potwierdzona informacja. To nigdy nie zostało opublikowane. Też namawiam Martę, żeby nagrała wywiad-spowiedź po latach i powiedziała to wszystko [...]" - stwierdził. 

Myślicie, że powinna nagrać taki wywiad? 

Tak wyglądał słynny występ artystki w 2005r.: 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%