Zamknij

Jarosław Wałęsa - strzał w "dziesiątkę"

09:19, 29.04.2019 J.F Aktualizacja: 08:49, 08.05.2019
Skomentuj

Jarosław Wałęsa – polityk, ojciec, mąż, poseł i europoseł. W tym roku ubiega się o kolejną kadencję w Parlamencie Europejskim. Z poprzednich dwóch ma na koncie wiele sukcesów. Czy dla #ostatninaliście #pierwszydopracy miejsce nr 10 i tym razem okaże się szczęśliwe?

Z tym szczęściem bywa różnie. Ja stawiam na rzetelną wiedzę i solidne zapracowanie na swoją pozycję. Cieszę się, że dzięki działaniom w dwóch poprzednich kadencjach mogłem pracować na rzecz Polski i Pomorza- mówi Jarosław Wałęsa. Kandydat Koalicji Obywatelskiej w tym roku obchodzi czterdzieste trzecie urodziny. Od ponad siedemnastu lat czynnie zajmuje się polityką.

Wyborcy dwukrotnie powierzyli mandat posła Parlamentu Europejskiemu Wałęsie w latach 2009 i 2014. Przez ten czas Wałęsa udzielał się w komisjach: Rybołówstwa, Petycji i Komisji Handlu Międzynarodowego. Ponadto był przedstawicielem Parlamentu w licznych delegacjach, m.in. do kontaktów z Japonią czy Ameryką Środkową.

- Uczestniczyłem w setkach sesji plenarnych, na prawie 250 miałem wystąpienia w ważnych dla naszego regionu kwestiach - dodaje kandydat. - Przygotowałem też kilkadziesiąt sprawozdań. Prawie dwieście projektów rezolucji. Prawie czterdzieści interpelacji. Lubię to, co robię, i nie potrafię się nie angażować i stać z boku.

Wybiegam myślami w przyszłość

W tegorocznej kampanii Jarosław Wałęsa chce skoncentrować się na temacie Brexitu. - Nie każdy zdaje sobie sprawę, że skutki wyjścia Wielkiej Brytanii, kraju, który jest niby daleko, wpłyną na całą Unię - mówi Wałęsa. - A przecież wielu z nas pośrednio się z tym krajem styka poprzez podróże, działania przedsiębiorców, transport. Część z nas wciąż ma tam rodziny i znajomych. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć długofalowych skutków. Dlatego musimy jak najlepiej zadbać o ten proces, interes Pomorza i Polski - podsumowuje kandydat. Jednym z narzędzi, wykorzystywanych przez wielu polityków jest Komisja Handlu Międzynarodowego. Tam właśnie są uzgadniane wszystkie umowy międzynarodowe w zakresie handlu. Dzięki działalności w tej komisji Wałęsa został zaliczony do jednego z pięciu posłów kształtujących politykę handlową w Unii Europejskiej. Ranking ten prowadził niezależny portal VoteWatch Europe, zajmujący się monitorowaniem prac europarlamentarzystów.

Kluczowe dla Pomorza

Prócz działalności w Komisji Handlu Międzynarodowego Jarosław Wałęsa zasiada w Komisji Rybołówstwa. - Tam mogę reprezentować interesy rybaków. Pracowałem tam m.in. nad Europejskim Funduszem Morskim i Rybackim na lata 2012-2027 - mówi Wałęsa. - Nauczyłem się tam, że Europa, w tym Polska, to naczynia połączone. I jeśli na przykład coś zmienimy w polityce, słuchając innych krajów, może to mieć wpływ na nas. Dlatego ważne, aby jasno określać, co jest dobre dla Pomorza.

Niektórzy, choć znajdujący się w trudnej sytuacji, mogli się zetknąć z działalnością Wałęsy w Komisji Petycji. - To szczególna komisja, w której byłem zastępcą koordynatora. Trafiają tam prośby o interwencje w sprawach, gdzie każda inna droga zawiodła. Jestem trochę ostatnią deską ratunku - odpowiada Wałęsa. Wiem, dzięki temu, jak prawo nie umie przewidzieć skomplikowanego życia.

Wśród petycji, które trafiły do Komisji, były również adresowane przez Polaków mieszkających nie tylko w kraju, ale i w innych państwach członkowskich.

Najchętniej odpoczywa z rodziną

Jarosław Wałęsa ma dwoje dzieci: pięcioletniego Wiktora i niespełna roczną córkę Leę. Jest też żonaty. - Od dzieci i Eweliny czerpię mnóstwo energii. Dzieci są moim oczkiem. Bardzo przeżywam każdy ich sukces czy kłopoty ze zdrowiem - wyznaje Wałęsa. - Dzięki nim zachowuję równowagę, bo wiem, że rodzina to jedna z najważniejszych wartości. Nie wyobrażam sobie życia bez nich.

Często można zobaczyć rodzinę Wałęsów spacerującą po nadmorskich terenach. - Jestem gdańszczaninem, dlatego chętnie korzystam z trójmiejskiego położenia - mówi kandydat. - Chociaż bliskie jest mi całe Pomorze. Stąd w ciągu 30 dni do wyborów odwiedzam pomorskie miejscowości. Chcę, żeby ludzie wiedzieli, na kogo oddają głos. I że w Parlamencie mogą mieć „swojego człowieka”.

Wciąż idealista

Dorastał w rodzinie Wałęsów – Lecha i Danuty, więc można powiedzieć, że z polityką stykał się od małego. - Ja jestem idealistą, dążę do dialogu, ojciec teraz coraz częściej jest pragmatykiem. Doszliśmy jednak do takiego punktu, gdzie i ja, i on jesteśmy pełnoprawnymi uczestnikami debaty publicznej. Znam gorycz porażki i smak zwycięstwa. Zapracowałem na społeczne zaufanie - mówi Wałęsa - i daleki jest mi pusty populizm. Wielu za dużo krzyczy, urządza medialne szopki, ale efekt ich pracy jest marny. To nie jest ten moment, aby traktować pracę europosła jako prywatny cyrk. Trzeba być. Trzeba działać.

Jak mówi kandydat, w Parlamencie Europejskim będzie reprezentował każdego, komu bliska jest Polska w Unii Europejskiej. - To naprawdę Wielki Wybór, kiedy dajemy 51 osobom mandat decydowania o kraju - podsumowuje Jarosław Wałęsa. Trzeci raz startuje z ostatniego miejsca na liście, ale jak deklaruje, zawsze jest pierwszy do pracy.

 

 

(artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%