Radny Miasta Sopotu z klubu "Kocham Sopot", Wojciech Fułek, wystosował interpelację do Prezydenta Sopotu, Jacka Karnowskiego, w związku z regularnym zaklejaniem znaków drogowych na terenie miasta przez wandali. Radny zauważył, że sytuacja ta nie tylko wpływa na estetykę kurortu, ale również stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa mieszkańców.
Wojciech Fułek został poinformowany przez jednego z mieszkańców Sopotu o tej problematycznej sytuacji i postanowił podjąć działania w celu jej rozwiązania. W interpelacji wyjaśnia, że naklejki, które wandale umieszczają na tyłach znaków drogowych, mogą odwracać uwagę kierowców, rowerzystów oraz pieszych od tego, co dzieje się na drodze. To zaś może stanowić bezpośrednie zagrożenie dla ich bezpieczeństwa.
- Zwracam się o pilne przywróceni stanu pierwotnego tych znaków i usunięcie z nich wszelkich szpecących „ozdób” - apelował Wojciech Fułek na początku miesiąca.
Interpelacja dotyczy konkretnych lokalizacji w Sopocie, w których występuje ten problem. Są nimi:
Pismo wpłynęło do Urzędu Miasta Sopotu w dniu 9 maja, a odpowiedź na nie opublikowano zaledwie 10 dni później. Jak się okazuje, służby miejskie zostały zobligowane do zajęcia się wspomnianych problemem.
- Zarząd Dróg i Zieleni w Sopocie, w terminie do końca maja br., wykona prace polegające na usunięciu naklejek ze znaków drogowych, w podanych w interpelacji lokalizacjach.
A czy Wy spotkaliście się z podobnym problemem? Swoimi spostrzeżeniami koniecznie podzielcie się w komentarzach.
[ZT]17377[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz