Kontrolerzy biletów to obok m.in. komorników jedna z najbardziej nielubianych grup zawodowych w Polsce. W sieci regularnie pojawiają się negatywne opinie dotyczące ich pracy. Jedna z internautek opisała sytuację, do której doszło w Sopocie.
Wpis zamieszczono 2 lutego wieczorem w raporcie publikowanym na stronie Trojmiasto.pl.
Skandaliczne polowanie kontrolerów skm na ludzi przekraczających próg skm w celu nadzieji na to że jeszcze do końca nie kupił biletu. Sytuacja miała miejsce 2 lutego w Sopocie o godz 15.00. Na peronie rozpoczęłam kupno biletu z Sopotu do Gdańska Wrzeszcz na aplikacji Jakdojade. Przebywając sekundę w skm jeszcze nie dokończyłam tej operacji a już miałam pana kontrolera na głowie. Mówię mu że za sekundę będę mieć bilet a on że nie mam. Wystawia mi natychmiast mandat bo udało mu się mnie upolować. Nie pomagają żadne tłumaczenia że kupuje bilet przez aplikacje. Nie zamierzam płacić tej kary a on karze mi wysiadać z nim na kolejnym przystanku i jak powiedział : wezwać policję na mój koszt!!!! Co to za bzdury i manipulacja. Straszenie policja i dodatkowymi kosztami nie wiadomo skąd. Potworne zachowanie i straszny sposób na zarabianie a raczej wyrywanie ludziom pieniędzy. Jestem uczciwa osoba, nigdy nie jeżdżę na gapę. Weszłam do skm kupując bilet w progu. Zabrakło mi 2 sekund aby go mieć s ten człowiek arogancko straszył mnie wezwaniem policji na mój koszt. Nie istnieje coś takiego jak przyjazd policji na czyjs koszt to zwykle kłamstwo żeby upolowana osoba się przestraszyła [pisownia oryginalna] - czytamy we wpisie internautki.
Sytuacja podzieliła komentujących. Część z nich zwracała uwagę na nieodpowiednie zachowanie kontrolera. Twierdzili, że mężczyzna nie powinien straszyć pasażerki "przyjazdem policji na jej koszt", ponieważ nie istnieje procedura, która zezwala mundurowym na takie działanie. Pozostali użytkownicy Raportu Trojmiasto.pl zwrócili uwagę na regulamin SKM Trójmiasto. Widnieje w nim zapis, że zakupu biletu w aplikacji mobilnej należy dokonać przed wejściem do pociągu.
O wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy Tomasza Złotosia, rzecznika prasowego PKP SKM w Trójmieście. W mailu przesłanym do redakcji 3 lutego po południu zwrócił uwagę, że w sprawie nie złożono oficjalnej skargi.
Skarga od tej Pani jeszcze nie otrzymaliśmy, więc nie mogę skomentować tej konkretnie sytuacji.
Dotychczas nie mieliśmy skarg na to, że kontrolerzy jakoby mieli straszyć wezwaniem policji na koszt pasażera. Policja jest utrzymywana z budżetu państwa. Warto jednak pamiętać, że jeżeli pasażer podczas kontroli biletów ma przy sobie dokumenty, a nie okaże ich kontrolerowi, to kontroler może wezwać patrol Policji, a policjanci mogą taką osobę ukarać mandatem.
Jeśli chodzi o kontrolę biletów, to wchodząc do pociągu, należy mieć ważny bilet, o czym przypominają duże naklejki umieszczone przy drzwiach naszych pociągów. Jeżeli pasażer go nie posiada, powinien wsiąść pierwszymi drzwiami i kupić go u kierownika pociągu. Kupując bilet w aplikacji, nie warto czekać z tym do ostatniej chwili. Bilety jednorazowe w Taryfie Pomorskiej, obowiązujące w pociągach PKP SKM i POLREGIO, ważne są 3 godziny. W tym czasie można przerwać podróż i się przesiąść do innego pociągu - wyjaśnił Tomasz Złotoś.
Rzecznik PKP SKM w Trójmieście odwołał się do zapisów Art. 87a Prawa przewozowego. Wskazuje on, że podróżny, który w czasie kontroli dokumentów przewozu osób lub bagażu, mimo braku odpowiedniego dokumentu przewozu, odmawia zapłacenia należności i okazania dokumentu, umożliwiającego stwierdzenie jego tożsamości, podlega karze grzywny. To jedyna sytuacja, w której policjanci mogą wystawić mandat osobie podróżującej komunikacją publiczną bez ważnego biletu.
[ZT]15992[/ZT]
3 3
Sceptycznie podchodzę do wypowiedzi osoby, która nie potrafi poprawnie napisać kilku zdań zdań.
3 7
Mam nadzieję że teraz pozwie SKM i dostanie wielomilionowe odszkodowanie.
7 7
Sama jest sobie winna trzeba bylo miec kupiony bilet przed wejsciem do pociagu jak mowia z reszta przepisy a nie w trakcie kupowac
3 7
O... To tak się naciąga w SKM na pseudo kary, zeby kontrolerzy sobie zarobili... Brednie o regulaminie mogą sobie, regulamin niezgodny z prawem. Postawa, ze każdy podróżny jest złodziejem i kombinatorem no no...
4 1
Ale ta osoba nie odmówiła okazania dokumentów! Nie została wcale o nie poproszona!!! Od razu OPŁATA DODATKOWA była naliczona. Nie było podstaw do żadnego mandatu przez Policje. Dziewczyna nie zgadzała się z karą ale nie odmawiała okazania dokumentów.
0 1
"Dotychczas nie mieliśmy skarg na to, że kontrolerzy jakoby mieli straszyć wezwaniem policji na koszt pasażera. Policja jest utrzymywana z budżetu państwa. Warto jednak pamiętać, że jeżeli pasażer podczas kontroli biletów ma przy sobie dokumenty, a nie okaże ich kontrolerowi, to kontroler może wezwać patrol Policji, a policjanci mogą taką osobę ukarać mandatem." Taka sytuacja miała miejsce. Pis co chwile zmienia przepisy więc jak kontroler STRASZY absurdalnymi przepisami człowiek ma prawo BYĆ ZDEZORIENTOWANY. Poza tym mandat od policji za co??????????????????mandat od skm za brak biletu - tak! Ale od policji?????? ten artykuł też nie jest poważny. Sugeruje że bohaterka wpisu nie chciała okazać dokumentów i że Policja może dać mandat za nic!
3 4
...sciemia...i czepia się kontrolera...bilet kupuje się przed wejściem do pociągu...w kasie albo aplikacji
0 0
Ja tam jeżdżę SKM i jeszcze niemiałem nigdy kontroli a ten *%#)!& jak straszy policja to niech się zastanowi 2 x.od straszenia są duchy a nie policja. Miał by na mnie trafić ten pacjent. To napewno bym go policja nie straszył. By mu wyjaśnił jak ma wykonywać swoją prac. e bo mu się coś w bańce *%#)!& Ale jak mu w szkole pluli w kanapki to nic nie mówił. Teraz się msici.
1 0
Ale selfi zdarzyła zrobić byłem świadkiem tego i paniusia zajechała się na foniku. Bilet wklepuje się przed przekroczeniem progu skm a nie w środku. Koniec kropka lans tak ale obowiązki podstawowe już nie