Wczoraj informowaliśmy o zaginięciu 24-letniego Krzysztofa Króla. Mężczyzna 26 marca br. około godziny piątej rano wyszedł z mieszkania i do tej pory nie powrócił. W godzinach wieczornych bliscy pana Krzysztofa odnaleźli należący do niego samochód. Znajdował się on na parkingu przy ul. Floriana Ceynowy 16 w Sopocie.
Na facebookowym fanpage'u "Zaginieni Cała Polska" pojawił się apel do osób zamieszkałych w tym rejonie Sopotu.
- Bardzo prosimy wszystkich, którzy mieszkają w tej okolicy o przejrzenie swoich kamer oraz rozejrzenie się w okolicy - czytamy w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych.
Rysopis zaginionego: wzrost 179 cm, szczupła budowa ciała, włosy krótkie koloru czarnego- widoczne zakola na czole, zarost na brodzie, uszy lekko odstające. W dniu zaginięcia był ubrany w kurtkę z kapturem koloru granatowego, spodnie jeansowe koloru czarnego, bluzkę z długim rękawem koloru białego, buty sportowe Puma koloru biało-granatowego.
Krzysztof Król pochodzi z miejscowości Piotrawin (woj. lubelskie). Do Trójmiasta przeprowadził się miesiąc temu. Wraz ze swoją narzeczoną zamieszkał przy ul. Kołobrzeskiej w Gdańsku.
Mężczyzna wyszedł z mieszkania w sobotę, 26 marca, między godziną piątą a szóstą rano. Zabrał ze sobą jedynie portfel, telefon i kluczyki do auta. Porusza się srebrnym samochodem Seat Leon o numerach rejestracyjnych WPR 89335. Ostatni raz mógł przebywać w Sopocie między godziną szóstą a siódmą rano tego samego dnia. Po godzinie siódmej telefon przestał być aktywny. Szpitale są w trakcie sprawdzania.
[ZT]12598[/ZT]
0 0
może był na imprezie w okolicy ? Za jakiś czas pewnie go gdzieś znajdą
0 0
Trzeba przeanizować czym się zajmował tutaj w w 3mieście.Dlaczego mieszkając na Kołobrzeskiej na Przymorzu znalazł się w Sopocie?