Zmiany skórne na twarzy potocznie nazywane pryszczami to najczęstszy objaw trądziku. Dla wielu osób są na tyle nieestetyczne, że decydują się one na ich samodzielne pozbycie się. Czy wyciskanie pryszczy to jednak dobry pomysł? Dla wielu ludzi to nawyk, którego trudno jest się im oduczyć. Sprawdź, jakie mogą być skutki samodzielnego wyciskania pryszczy oraz co należy robić, aby nieestetyczne wągry na nosie zniknęły.
Z pewnością większość z nas znalazło się kiedyś w podobnej sytuacji. Wychodzimy na spotkanie ze znajomymi, randkę czy urodziny i widzimy, że na naszej twarzy pojawił się łatwy do zauważenia pryszcz. Chcąc sprawić, aby był mniej widoczny, postanawiamy go wycisnąć. Czy rzeczywiście w ten sposób szybko pozbędziemy się niechcianego gościa z naszej twarzy?
Pryszcze są niedoskonałościami skóry, które pojawiają się na niej ze względu na stan zapalny, który spowodowany jest zatkaniem ujść gruczołów łojowych. Choć zwykle kojarzone są z częstą dermatozą skóry – trądzikiem, mogą pojawiać się u nas okresowo, np. przed miesiączką, w czasie ciąży, a także pod wpływem zanieczyszczeń, nieodpowiedniej diety czy pielęgnacji skóry.
Dla wielu osób wyciskanie pryszczy to najlepszy i najszybszy sposób na pozbycie się nieestetycznej niedoskonałości. Niestety ta metoda może okazać się bardzo niebezpieczna dla naszego zdrowia.
Niektóre osoby decydują się na wyciskanie pryszczy, ponieważ chcą szybko pozbyć się niedoskonałości. Dla innych taki sposób staje się nawykiem i potrzeba samodzielnego usuwania pryszczy ze skóry twarzy może dotyczyć każdej, nawet najmniejszej zmiany. Takie zachowanie jest jednostką chorobową, określaną jako trądzik neuropatyczny. Jest on chorobą z pogranicza dermatologii oraz psychologii, a nałogowe wyciskanie pryszczy z twarzy spowodowane jest brakiem akceptacji swojego wyglądu, a często także stanami depresyjnymi.
Trądzik neuropatyczny to jednak nie jedyne zagrożenie, jakie niesie wyciskanie pryszczy. Decydując się na tę czynność, możemy narazić naszą skórę na rozprzestrzenianie się na niej bakterii. Dotykanie pryszczy, jak i całej twarzy sprawia, że zmiany skórne staną się zaognione, a co za tym idzie, bardziej widoczne. Co więcej, dotykanie zmian skórnych dłońmi sprawia, że bakterie mogą rozprzestrzenić się po całej twarzy, czego efektem będzie jeszcze więcej wyprysków. Należy pamiętać również o tym, że wyciskając pryszcze, możesz nadkazić je bakteryjne, co sprawi, że staną one się jeszcze trudniejsze do wyleczenia. Pamiętaj: nigdy nie dotykaj skóry twarzy brudnymi dłońmi!
Oprócz pryszczy kolejnym częstym problemem szczególnie wśród młodych osób są wągry na nosie. Te charakterystyczne czarne kropki są przede wszystkim pierwszym objawem trądziku pospolitego i często określa się je jako wykwit pierwotny. Mogą pojawiać się także u osób, które nie posiadają problemów z trądzikiem, np. w wyniku komedogennych składników zawartych w niektórych kosmetykach, przesuszania skóry czy nieodpowiedniej diety. Wągry na nosie to zmiany o charakterze niezapalnym, które mogą pojawić się także na brodzie, czole czy policzkach, jednak nos to miejsce, w którym są najbardziej zauważalne.
Niestety, wyciskając wągry na nosie, również możemy sprawić, że ulegną one bakteryjnemu nadkażeniu. Co za tym idzie, rozwinie się stan zapalny, a pozbycie się ich będzie o wiele bardziej utrudnione.
Samodzielne wyciskanie pryszczy nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż w ten sposób możemy sobie tylko bardziej zaszkodzić. Rozwiązaniem może być wizyta w profesjonalnym salonie kosmetycznym i np. zabieg manualnego oczyszczania twarzy. Innym sposobem na pozbycie się widocznego pryszcza jest stosowanie preparatów punktowych. Produkty tego typu posiadają silnie skoncentrowane składniki aktywne jak siarka, cynk, kwas salicylowy, kwas glikolowy czy niacynamid. Nakładamy je bezpośrednio na zmianę skórną, nigdy na całą twarz! Preparaty tego typu łagodzą stan zapalny, delikatnie złuszczają naskórek oraz zmniejszają wielkość zmiany. Pierwsze efekty często są widoczne już po kilku godzinach.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz