Zakup używanych przedmiotów to nie tylko modny trend, ale też okazja do zaoszczędzenia na zakupach. Jednak część osób kupujących rzeczy z drugiej ręki jest świadoma, że powinna rozliczyć swój zakup w urzędzie skarbowym. Czy każdy zakup używanego przedmiotu należy rozliczyć? Czym jest deklaracja PPC-3?
Rozliczenie z urzędem skarbowym podatku od czynności cywilno-prawnych (deklaracja PCC-3) jest kojarzone najczęściej z faktem zakupu używanego auta. Nowy właściciel pojazdu ma obowiązek złożyć ten rodzaj deklaracji w ciągu 14 dni od dnia nabycia. Co ważne, dotyczy to zakupu wyłącznie samochodów z rynku wtórnego a wartość należnego podatku 2 proc. wartości pojazdu. Dużym ułatwieniem dla nowych właścicieli aut jest możliwość rozliczenia PCC-3 online – deklarację można złożyć za pośrednictwem serwisu podatki.gov.pl.
Część osób może nie być świadoma, że obowiązek złożenia deklaracji PCC-3 dotyczy również zakupu innych przedmiotów (nie tylko samochodów) na rynku wtórnym. Podatek od czynności cywilno-prawnych dotyczy zakupu tzw. przedmiotu ruchomego, którego wartość przekroczyła 1000 zł. Nowy właściciel – analogicznie jak w przypadku zakupu używanego auta – ma obowiązek rozliczyć podatek w ciągu 14 dni od daty nabycia. Wartość podatku w tym przypadku również wynosi 2 proc. wartości zakupionej rzeczy.
Rozliczenie podatku od czynności cywilno-prawnych jest obowiązkowe nawet wtedy, kiedy kupujący nie zawarł żadnej umowy sprzedaży ze sprzedającym. Trzeba przyznać, że te są zawierane rzadko chociażby podczas zakupów z rynku wtórnego za pośrednictwem dedykowanych odsprzedaży platform. Dla urzędu skarbowego o wiele ważniejsza jest wartość dokonanego zakupu aniżeli sam dowód nabycia. Co do samej wartości przedmiotu – tutaj też warto zachować rozsądek i nie jej nie zaniżać. Urząd skarbowy w wyliczeniu podatku bierze za podstawę cenę rynkową przedmiotu zakupu. Jeśli podatnik wskaże w deklaracji rażąco niską wartość, skarbówka może dokonać jej korekty a należny podatek naliczyć dopiero od wskazanej, rzeczywistej wartości rynkowej.
Nowy właściciel przedmiotu z drugiej ręki, którego wartość przekroczyła 1000 zł, nie powinien ignorować obowiązku opłacenia podatku z tego tytułu. Tym bardziej, że jego wysokość – 2 proc. wartości zakupionego przedmiotu – nie jest kolosalną kwotą. Wręcz odwrotnie do wysokości potencjalnych kar za nierozliczenie zakupu używanego przedmiotu. Kara za brak złożonej deklaracji może wahać się od 10 proc. wysokości płacy minimalnej ok. 322,20 zł) do nawet jej dwudziestokrotności (ok. 64 439,60 zł). Tym samym unikanie opodatkowania zakupu przedmiotu z drugiej ręki nie ma większego sensu. Tym bardziej, że samą deklarację można rozliczyć za pośrednictwem internetu bez konieczności osobistej wizyty w urzędzie skarbowym.
Jednym z przypadków braku obowiązku składania przez kupującego z rynku wtórnego podatku deklaracji PCC-3 jest sytuacja, kiedy sprzedaż została dokonana na mocy aktu notarialnego. W tym przypadku wysokość podatku jest uwzględniana w opłatach za obsługę notarialną i przesyłana do urzędu skarbowego przez samego notariusza.
Poza tym podatek od czynności cywilno-prawnych nie dotyczy też zakupów z drugiej ręki, których wartość nie przekroczyła kwoty 1000 zł. To istotna informacja dla osób, które za pośrednictwem platform sprzedażowych odsprzedają nieużywaną już odzież czy zabawki po swoich dzieciach. Chociaż tutaj też pojawiają się nowe obostrzenia. Od 1 lipca 2024 r. tego rodzaju platformy sprzedażowe mają mieć obowiązek wysyłania do urzędów skarbowych raportów dotyczących wielkości sprzedaży poszczególnych użytkowników. Jeśli liczba wystawionych ofert przekroczy 30 szt. lub osiągnięty ze sprzedaży zarobek przekroczy kwotę 2 tys. euro, platforma sprzedażowa ma obowiązek zaraportować o takim użytkownikowi urzędowi skarbowemu, aby ten mógł naliczyć należny podatek. Co ważne, sam użytkownik platformy powinien samodzielnie złożyć właściwą deklarację do skarbówki. Jak jednak pokazuje praktyka wielu sprzedających rzeczy używane próbuje uniknąć płacenia podatku z tego tytułu.