Zamknij

?Po Nowym Roku zrzucę zbędne kilogramy?. Sopocki trener radzi, jak wytrwać w postanowieniach

10:30, 01.01.2020 Emil Bogumił
Skomentuj

Od stycznia biorę się za siebie – powiedziało 5 milionów Polaków po wejściu na wagę dzień po Świętach Bożego Narodzenia. Kolejne 5 milionów powie tak po imprezie sylwestrowej. Zapełnione 2 stycznia siłownie zazwyczaj świecą pustkami już w okresie ferii zimowych. Jak wytrwać w noworocznym postanowieniu poprawy sylwetki?

Corocznym świadkiem próby przemiany sopocian są trenerzy oraz instruktorzy tutejszych siłowni. – Wiele osób nie szuka odpowiedzi na pytania: jaki mam cel? Czego potrzebuję, przychodząc na siłownię? To są podstawowe kwestie – mówi nam Janusz Arrasz, trener współpracujący z trójmiejskimi klubami fitness oraz edukator żywieniowy, promujący zdrowy tryb życia. – Ludzie tracą również motywację, bo myślą, że szybko odniosą sukces. Po miesiącu możemy widzieć różnicę, ale nie zrealizujemy pełnego planu treningowego. Na efekt końcowy musimy czekać co najmniej 3 miesiące – dodaje.

Strach i brak wiedzy demotywują najczęściej

Wiele osób hamuje wstyd, a także brak wiedzy na temat ćwiczeń oraz zdrowego odżywiania. Źle czują się również w towarzystwie wyrzeźbionych bywalców siłowni.

– Zawsze musimy zweryfikować potrzeby i oczekiwania pod kątem własnych możliwości i najlepiej sugestii trenera. Nie powinniśmy bać się uczestnictwa w zajęciach grupowych, czy prośby o pomoc trenera, który aktualnie dyżuruje na siłowni. Czasami może pomóc doświadczony znajomy, który zna podstawowe ćwiczenia – komentuje Janusz Arrasz. 

Od czego zacząć, by nadmierny ciężar sztangi nie zgasił naszego zapału?

– Jeśli dopiero zaczynamy naszą przygodę z trenowaniem, najlepiej pójść na zajęcia, które nauczą nas pewnych ruchów i wyrobią zdrowe postawy. Możemy zacząć od zajęcia takich jak joga, mobility czy ćwiczeń, które wzmocnią nasze mięśnie głębokie. Warto odważyć się uczestniczyć w różnych zajęciach, by znaleźć coś dla siebie. Później możemy skorzystać z czegoś bardziej angażującego, by notować ciągły progres – mówi Janusz Arrasz. – Musimy też narzucić sobie dyscyplinę, by na początku, np. 2-3 razy w tygodniu wybrać się na trening. No i nie możemy porównywać się z innymi. Jako nowe osoby możemy czegoś nie rozumieć, nie mieć siły podnieść ciężaru, czy nie potrafić wykonać ćwiczeń. Po to są trenerzy i instruktorzy na zajęciach grupowych, by czegoś nas nauczyć – dodaje trener, który na co dzień współpracuje m.in. z siecią Calypso Fitness. Prowadzi tam zajęcia, m.in. stretching (rozciąganie oraz uelastycznianie mięśni) oraz power core (wzmacnianie mięśni głębokich).

Trening nie jest pełnią sukcesu

Same ćwiczenia na siłowni nie sprawią, że zejdziemy z rozmiaru L do S. Dwugodzinne podnoszenie hantli połączone z bieganiem na bieżni nie zlikwiduje nadmiaru tłuszczu na naszych “boczkach”, jeśli nie połączymy trenowania z odpowiednio dobraną dietą.

– Jeśli chcemy coś zmienić, to muszą zaistnieć 3 elementy: “zdrowy talerz”, ruch oraz komfort sfery psychicznej. Nie powinniśmy również zażywać “magicznych” suplementów. Na początku naszego trenowania jedynie wydrenują nasze portfele oraz mogą wpłynąć negatywnie na zdrowie – podsumowuje Janusz Arrasz.

Siłownia to nie jedyny sposób na zrzucenie zbędnych kilogramów czy rozpoczęcie zdrowego stylu życia. W Sopocie możemy również biegać, grać w tenisa, pływać, a nawet morsować. Jakie są Wasze metody na zdrowy tryb życia? Może nie podążacie za modą i odrzucacie aktywność fizyczną?

(Emil Bogumił)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%