Zarówno prawowity sopocianin, jak i turysta, marzą o znalezieniu dorodnego kawałka bursztynu. Ta piękna bryłka stwardniałej żywicy, która wygląda, jakby wpadł do niej promień słońca, nie tylko czaruje wyglądem, ale może również być sporo warta! Jak szukać bursztynu nad morzem? Kiedy najlepiej go zbierać? I czy to jest w ogóle legalne? Podpowiadamy!
Nie będziemy kłamać, że sopockie plaże to najlepsze miejsce to szukania bursztynu, jednak upolowanie tutaj złotej bryłki nie jest wcale niemożliwe! Ale jak to zrobić? Samo przeszukiwanie piasku zazwyczaj nie daje efektów. Najważniejsze jest zwrócenie uwagi na hałdy „morskich śmieci wyrzuconych przez fale. Weźcie kijek lub grabki i przeszukajcie glony, muszelki, patyki, a przede wszystkim czarne, malutkie drewienka, które są elementami prastarych drzew. To właśnie wśród nich zazwyczaj znajdziemy drobinki bursztynu.
Bardziej profesjonalni poławiacze bursztynu zakładają wysokie kalosze i wchodzą z kasiorkiem oraz latarką do wody, gdzie przeczesują unoszące się w wodzie glony oraz kawałki drewna w poszukiwaniu drogocennej żywicy. To właśnie oni jako pierwsi znajdują najbardziej dorodne kawałki!
Warto również zwrócić uwagę na zachowanie morskich ptaków. Duże skupiska mew krążące nad wodą to znak, że na morzu unosi się wyspa morskich śmieci! Dobrze jest uzbroić się w cierpliwość i być gotowym do zbiorów, gdy „wyspa” dotrze do lądu. W takich skupiskach mogą unosić się kawałki ważące nawet pół kilograma!
Najwięcej bursztynu znajdziemy na plażach wiosną oraz jesienią. To właśnie wtedy silne wiatry i częste burze powodują, że niespokojne morze wypluwa na piasek rożne skarby: kawałki drewna, glony, ale również kawałeczki bursztynu. Wśród miłośników zbierania bursztynu panuje przekonanie, że bursztyn najlepiej zbierać od listopada do kwietnia. Na poszukiwania bursztynów dobrze jest wybrać się o świcie lub nawet w nocy – w ciągu dnia na plażach panuje zawsze spora konkurencja miłośników bałtyckiego złota! Rządzi tu zasada „kto pierwszy, ten lepszy”!
Chociaż każdy wie, jak wygląda bursztyn, to jednak istnieją takie okazy, które trudno odróżnić od kamienia albo kawałka brązowego szkła. Z pomocą przychodzi nam wtedy słynny „test słonej wody”. Znaleziony bursztyn wrzucamy do szklanki mocno posolonej wody – jeśli pozostanie on na powierzchni, najprawdopodobniej mamy do czynienia z prawdziwym okazem. Jeśli opadnie na dno, niestety jest to imitacja.
Bursztyn ma również inne cechy, które pozwalają na identyfikację prawdziwego okazu. Znalezisko można potrzeć miękką ściereczką, aby sprawdzić jego właściwości elektrostatyczne. Naładowany w ten sposób bursztyn powinien przyciągać do siebie małe kawałeczki kurzu lub skrawki papieru.
Bursztyn można zbierać amatorsko na plażach oraz na płytkim pobrzeżu. Trzeba pamiętać, że zbieranie go na wydmach, w lasach czy na klifach jest surowo zabronione! Na sopockiej plaży jednak jest to jednak zupełnie akceptowalne.
Cena bursztynu zależna jest od wielkości oraz jakości bryłek. Drobny bursztyn można zakupić już w granicach 50-100 zł za kilogram. Droższe okazy są wyceniane indywidualnie. Wyjątkowo cenne są bursztyny z inkluzjami, czyli zatopionymi w żywicy prastarymi gatunkami roślin i zwierząt. Na gdańskiej plaży Stogi w 1997 roku został znaleziony bursztyn z zatopioną weń jaszczurką. Nie musimy chyba pisać, że jest to naprawdę bezcenny okaz!
A Wam udało się kiedyś znaleźć kawałek bursztynu? Dajcie znać w komentarzach!
0 0
A ile moze kosztowac bursztyn z zatopiona w nim prehistoryczna osa ?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz