Minionej nocy sopoccy policjanci po raz kolejny udowodnili, że szybka reakcja i zaangażowanie mogą uratować ludzkie życie. Około północy patrol zauważył na jednym z chodników mężczyznę leżącego na ziemi. 39-latek znajdował się w stanie silnego upojenia alkoholowego – badanie wykazało około 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna nie był w stanie samodzielnie się poruszać ani wezwać pomocy. Funkcjonariusze natychmiast zabezpieczyli go kocem termicznym, ocenili jego stan i wezwali ratowników medycznych. Po udzieleniu pierwszej pomocy 39-latek został przewieziony do izby wytrzeźwień.
Jak podkreśla sopocka policja, tej nocy temperatura spadła do zaledwie +1°C. W takich warunkach, zwłaszcza przy spożyciu alkoholu i braku ruchu, organizm bardzo szybko traci ciepło. Gdyby nie szybka interwencja patrolu, mogło dojść do poważnego wychłodzenia, a nawet tragedii.
Policjanci przypominają, że w okresie jesienno-zimowym nie można pozostawać obojętnym wobec osób narażonych na wychłodzenie. Każdy z nas może pomóc – wystarczy jeden telefon pod numer alarmowy 112, by uratować czyjeś życie.
– Nie bądźmy obojętni! W okresie jesienno-zimowym nawet kilka stopni powyżej zera w połączeniu z alkoholem i brakiem ruchu może prowadzić do śmierci z wychłodzenia – apelują funkcjonariusze.
[ZT]36405[/ZT]
1 0
Kazdy misi byc odpowiedzialny za swoje wlasne wybory. Chce taki sie nabzdryngolic i lezec - jego wybor !... Po co go ratowac ?