Zamknij

Szokujące szczegóły tragedii na Kaszubach! Sprawca był pod wpływem i bez prawa jazdy

PAP 15:09, 10.10.2025 Aktualizacja: 23:30, 10.10.2025
Skomentuj Fot. KPP Wejherowo Fot. KPP Wejherowo

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Mariusz Duszyński przekazał PAP w piątek, że zgodnie z wnioskiem prokuratury 33-letni Marcin R. został aresztowany na trzy miesiące.

Sąd zastosował trzymiesięczny areszt wobec Marcina R., który - będąc pod wpływem alkoholu i środków odurzających - spowodował wypadek z udziałem czterech nastolatków w Łebieńskiej Hucie (pow. wejherowski). Na skutek wypadku nie żyje 10-letni chłopiec, a trzech nastolatków jest rannych.

W czwartek podejrzany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Wejherowie. Prokurator Iwona Wojciechowska-Kazub informowała podczas konferencji prasowej, że mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, w wyniku którego jedna osoba poniosła śmierć, jedna doznała ciężkich obrażeń ciała, a dwie średniego uszczerbku na zdrowiu.

- Czynu tego dopuścił się pod wpływem środków odurzających oraz w stanie nietrzeźwości. Nadto zbiegł z miejsca zdarzenia. Kolejny zarzut dotyczył nieudzielenia pomocy medycznej ofiarom wypadku, natomiast kolejny dotyczy kierowania samochodem pod wpływem środków odurzających i w stanie nietrzeźwości - powiedziała prokurator.

Podejrzany przyznał się do spowodowania wypadku drogowego oraz nieudzielenia pomocy poszkodowanym, natomiast nie przyznał się do reszty zarzutów, zasłaniając się szokiem i niepamięcią. W chwili wypadku mężczyzna nie miał uprawnień do prowadzenia pojazdów. Grozi mu od 5 do 20 lat więzienia.

Do wypadku doszło we wtorek po godz. 19.30 na ul. Kartuskiej (DW 224) w Łebieńskiej Hucie w powiecie wejherowskim.

Trzech chłopców jechało na rowerach, a jeden szedł pieszo. W grupę wjechał samochód osobowy, który następnie odjechał z miejsca zdarzenia.

Policja podawała, że byli to chłopcy w wieku 10, 12, 13 i 16 lat. Na miejscu zginął najmłodszy z nich. Jeden z chłopców, z amputowaną kończyną, został przetransportowany do szpitala śmigłowcem LPR. Dwóch kolejnych, z obrażeniami ręki, nogi i głowy, przewieziono karetkami.

Podejrzany uciekł z miejsca zdarzenia. Zatrzymano go tego samego dnia po godz. 22 w Kościerzynie. (PAP)

dsok/ agz/

[ZT]36164[/ZT]

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%