Sopoccy kryminalni zakończyli nietypowe śledztwo, które od kilku tygodni spędzało sen z powiek właścicielom jednego z lokalnych obiektów handlowych. Funkcjonariusze zatrzymali 53-letnią mieszkankę Gdyni, która w okresie od 28 lipca do 14 września aż sześciokrotnie dokonała kradzieży egzotycznych roślin wraz z donicami. Wartość skradzionego towaru oszacowano na 55 tysięcy złotych.
Jak ustalili śledczy, kobieta nie działała impulsywnie. Przed każdą kradzieżą przyjeżdżała pod sopocki obiekt handlowy… rowerem, by przeprowadzić rekonesans i sprawdzić, w jaki sposób najłatwiej wynieść cenne okazy roślin. Następnie, wykorzystując nieuwagę personelu, zabierała z terenu sklepu egzotyczne kwiaty i drzewka w ozdobnych donicach.
Intensywna praca policjantów – analiza materiału dowodowego, zabezpieczonych nagrań z monitoringu oraz działania operacyjne – pozwoliły na szybkie namierzenie sprawczyni. Okazało się, że 53-latka przewoziła skradzione rośliny do swojej posesji w Gdyni, gdzie służyły jej do… przyozdabiania ogrodu.
Podczas przesłuchania w sopockiej komendzie kobieta usłyszała zarzuty kradzieży. W trakcie składania wyjaśnień stwierdziła, że „wydawało jej się, iż kwiaty nie są własnością sklepu”. To jednak nie przekonało śledczych – dowody były jednoznaczne.
Za popełnione przestępstwa 53-latce grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze podkreślają, że sprawa jest już zakończona, a egzotyczne okazy mają wrócić do prawowitego właściciela.
Policja apeluje do mieszkańców o czujność i przypomina, że nawet najbardziej nietypowe kradzieże nie pozostają bezkarne.
[ZT]35890[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz