Wakacje jeszcze się nie rozpoczęły, a w Trójmieście już pojawiły się pierwsze przypadki oszustw związanych z wynajmem mieszkań. Tym razem sopoccy policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę z Krakowa, który oferował do wynajęcia apartament… którego właścicielem nie był. Mężczyzna nie tylko wyłudził zaliczkę, ale również posługiwał się podrobionym dokumentem tożsamości i miał przy sobie narkotyki.
Do Komendy Miejskiej Policji w Sopocie zgłosił się pokrzywdzony, który stracił dwa tysiące złotych. Mężczyzna zorientował się, że mógł paść ofiarą oszusta dopiero po dokonaniu przelewu – wynajmujący zaczął unikać kontaktu, a z czasem okazało się, że ten sam apartament został zaoferowany kolejnym osobom.
Dzięki szybkim działaniom sopockich kryminalnych udało się ustalić miejsce pobytu sprawcy. 40-latek został zatrzymany na terenie Gdańska i doprowadzony do sopockiej prokuratury. Jak informuje policja, przy mężczyźnie znaleziono podrobiony dowód osobisty wystawiony na inne nazwisko oraz substancje psychoaktywne. Prokuratura zastosowała wobec niego dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego.
Sprawę prowadzi obecnie Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Oszustwa związane z wynajmem mieszkań w sezonie letnim to niestety powtarzający się schemat – szczególnie w popularnych kurortach jak Sopot. Oszuści często podszywają się pod właścicieli nieruchomości, wykorzystując zdjęcia znalezione w sieci i atrakcyjne ceny, które mają skusić turystów szukających „okazji”.
Aby uniknąć podobnych sytuacji, warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach bezpieczeństwa:
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń niezwłocznie zgłoś sprawę na Policję. Wakacyjny wypoczynek powinien być czasem relaksu, nie stresu i strat finansowych.
[ZT]33006[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz