Spotkanie w Gdyni odbyło się w formule Town Hall. Na początku kandydaci zadawali sobie nawzajem pytania, następnie głos miała publiczność.
Aborcja, związki partnerskie, prawa pracownicze były głównymi tematami środowej debaty, która odbyła się w Gdyni, pomiędzy kandydatami na prezydenta Magdaleną Biejat (Lewica) oraz Szymonem Hołownią (Trzecia Droga).
"Ale prawda jest też taka, że walczę o silną pozycję Lewicy w Polscy i w tym rządzie" - przyznała.
Zauważyła, że wybory zdefiniują także to, jak będzie w przyszłości wyglądała polska polityka i jakie w niej miejsce zajmą kwestie takie jak: prawa człowieka, prawa pracownicze, czy rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego.
"Nie jesteście w stanie zapewnić dzisiaj czterodniowego tygodnia pracy przy tym samy wynagrodzeniu, bo na to po prostu nie zgodzą się polskie firmy" - odparł.
Według marszałka tego typu rozwiązanie wiązałoby się np. z wypychaniem pracowników na częściowe etaty, inne formy zatrudnienia, czy obniżaniem ich wynagrodzeniem.
Na pytanie o możliwość zrównania wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn kandydatka Lewicy oświadczyła, że jest za obniżeniem wieku emerytalnego dla mężczyzn.
"Nikt nie powinien być zmuszany do pracy ponad siłę" - powiedziała Biejat. Jak dodała, zadaniem państwa "jest zrobić wszystko i stworzyć takie warunki, żeby ci, którzy chcą i mogą jeszcze pracować, nie byli z rynku pracy wypychani".
Hołownia zwrócił uwagę, że jeśli obniży się wiek emerytalny, obniżą się też świadczenia. Proponował wprowadzenie zachęt do dobrowolnego przedłużania aktywności zawodowej.
Hołownia podkreślił, że jest zwolennikiem referendum w tej kwestii. Jednocześnie dodał, że należy myśleć o tym, "jak ludziom, którzy znajdują się w trudnej sytuacji, dostają trudną diagnozę, dać wybór".
"Nie doprowadzać do tego, że są bez wyboru, tylko dać wybór poprzez realne stworzenie szans na to, że będzie psycholog, że będzie opieka wytchnieniowa, że będzie wsparcie realne dla tego dziecka, jeśli zdecydują się je urodzić. To jest państwo, o którym marzę i którego bym chciał" - mówił.
Biejat oświadczyła, że sprzeciwia się referendum w sprawie aborcji, uznając je za formę unikania odpowiedzialności. Podkreśliła też, że państwo powinno wspierać osoby z niepełnosprawnościami i ich rodziny. "Ale nie mieszajmy praw osób z niepełnosprawnościami z prawem kobiet do decyzji" - dodała.
"Składkę zdrowotną, która była w wykonaniu Polskiego Ładu doprowadziła do tego, że ponad 600 tysięcy tylko w pierwszym roku działalności firm jednoosobowych się zamknęło. Trzeba przywrócić rozsądek, nie zabierając jednocześnie pieniędzy na ochronę zdrowia" - powiedział marszałek Sejmu.
Biejat odparła, że proponowana ustawa w tej sprawie, "to nie jest wprowadzenie czystych i czytelnych, korzystnych rozwiązań, tylko tworzenie chaosu i kolejnego wyłomu w systemie ochrony zdrowia".
Hołownia apelował o partnerskie stosunki na rynku pracy między pracodawcą a pracownikiem, by "ci, którzy chcą pracować na jednoosobowej działalności, mogli to robić, a ci, którzy są do tego zmuszani, nie byli do tego zmuszani".
"A kiedy chcemy zorganizować dobrowolny pilotaż dla przedsiębiorców, żeby spróbować wypracować model skracania czasu pracy przy zachowaniu tej samej pensji, to krzyczysz +komu chcecie zabrać+" - zwróciła się do Hołowni.
Po debacie kandydaci opowiadali jeszcze na pytania dziennikarzy. Szymon Hołownia podkreślił znaczenie dialogu w polityce i nawiązał do odmowy udziału w debacie przez Rafała Trzaskowskiego.
"Niech żałują ci, którzy się nie zdecydowali na rozmowę między przyjaciółmi. Jak widać, z przyjaciółmi można rozmawiać, trzeba rozmawiać. Można się różnić, ale dalej szanować. I nie ma co udawać, że się nie różnimy" - zaznaczył.
"Mamy do czynienia z patologicznym antysemitą, człowiekiem, który zieje nienawiścią i który na dodatek owija to w fałszywą kołderkę chrześcijaństwa. To, co mówi pan Braun jest głęboko antychrześcijańskie" - ocenił.
Również Biejat w rozmowie z dziennikarzami nawiązała do zachowania Grzegorza Brauna. "Możemy podziękować Konfederacji, która zapewniła mu immunitet z europarlamentu, którego tak nie znosi, a jednak pobiera z niego pieniądze. Teraz tym immunitetem się zasłania, żeby mógł móc terroryzować ludzi" - powiedziała. (PAP)
anm/ par/
[ZT]32380[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz