Gdański Ogród Zoologiczny znowu zaskakuje! Tym razem do ich wyjątkowej społeczności dołączyły trzy niezwykłe zwierzęta: wiewiórczak trójbarwny, majestatyczna wielbłądzica dwugarbna oraz para uroczych mikrusków kasztanowatych. To doskonały powód, by zaplanować wizytę w zoo – zarówno dla mieszkańców Sopotu, jak i turystów odwiedzających nasze okolice.
Wiewiórczaki trójbarwne, malownicze gryzonie pochodzące z Azji, cieszą się w Gdańsku sporą popularnością już od 2019 roku. Najnowsza mieszkanka tego gatunku, która przyjechała z Leśnego Zacisza w pobliżu Kielc, zagościła na terenie dawnej ekspozycji ostronosów. Choć mała, energiczna samiczka dopiero oswaja się z otoczeniem, już teraz budzi zainteresowanie odwiedzających.
To fascynujące, jak bardzo zmieniły się standardy opieki nad zwierzętami w ciągu ostatnich dekad. Jeszcze 30 lat temu miejsce to zamieszkiwały niedźwiedzie brunatne – a dziś małe i zwinne wiewiórczaki korzystają z przestrzeni w pełni dostosowanej do ich potrzeb.
Nie lada wyzwaniem okazał się transport nowej wielbłądzicy Indiry, która przyjechała aż z Chorzowa. Ważąca ponad 300 kg samica baktriana (wielbłąda dwugarbnego) dołączyła do gdańskiego stada, które tworzą dwie samice i młody samiec z Węgier.
– W porównaniu transportów wielbłąda i wiewiórczaka, znacznie bardziej skomplikowany był transport wielbłądzicy z Chorzowa- mówi Beata Kuźniar, specjalista ds. transportu zwierząt. – Samice tego gatunku mogą ważyć ponad 300 kg, co sprawia, że zarówno załadunek, przewóz i rozładunek to nie lada wyzwanie. Ślązaczka o imieniu Indira dołączyła do naszych baktrianów, czyli dwóch gdańszczanek oraz młodego Węgra – dodaje Kuźniar.
Najwięcej emocji wzbudza jednak nowa para mikrusków kasztanowatych. Te maleńkie lemury, ważące zaledwie 50 gramów, można zobaczyć w zaledwie ośmiu ogrodach zoologicznych w Europie. Długość ich ciała wynosi około 9 cm, a ich naturalnym domem jest las środkowo-wschodniego Madagaskaru.
– Warto podkreślić, że mikruski kasztanowate są bliskie zagrożenia wyginięciem w naturalnym środowisku, dlatego ich obecność w naszym zoo jest tak bardzo ważna- mówi Emilia Salach, dyrektor gdańskiego ZOO. – Nowe osobniki aklimatyzują się w Gdańsku, a opiekunowie przygotowują się do kolejnych transferów. W ogrodzie zoologicznym każdy dzień niesie za sobą nowe wyzwania związane z hodowlą zagrożonych gatunków. – dodaje Salach.
Nowi mieszkańcy zoo to świetna okazja, by odwiedzić to miejsce z rodziną lub przyjaciółmi. Czy zobaczycie energicznego wiewiórczaka w akcji? A może uda się wam dostrzec Indirę przechadzającą się po wybiegu? Przekonajcie się, odwiedzając to niezwykłe miejsce. Gdańskie zoo to nie tylko dom dla niezwykłych gatunków, ale też centrum edukacji i ochrony zagrożonych zwierząt. Zróbcie sobie przerwę od codziennego zgiełku i dajcie się oczarować naturze – tuż za rogiem.
[ZT]29033[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz