Zamknij
16:13, 21.02.2022

Od dzisiaj można oglądać Muzeum Miejsca w Goyki 3 Art Inkubatorze. Na zwiedzających czekają eksponaty związane z historią willi przy ul. Goyki 3, dzięki którym poznamy zarówno dzieje budynku, jak i jego mieszkańców. W piwnicy zabytkowej rezydencji zobaczymy m.in. dawne fotografie, plany architektoniczne czy chociażby drzewo genealogiczne Friedricha Wilhelma Jünckego, pierwszego właściciela willi.

Podczas wizyty w Muzeum Miejsca zapoznamy się z historią zabytkowego zespołu willowo-parkowego, posłuchamy wspomnień zebranych w archiwum społecznym, a także będziemy mieli możliwość zapoznania się z listami miłosnymi przedwojennych mieszkańców rezydencji - Haralda Kocha, duńskiego konsula generalnego w Wolnym Mieście Gdańsku, do Ruth Koch z domu Claaszen.

Na zdjęciu Joanna Cichocka-Gula, dyrektorka Goyki 3 Art Inkubatora. Fot. Przemysław Szczygieł

Na potrzeby Muzeum Miejsca zaaranżowano piwnicę, w której niegdyś mieściła się m.in. lodownia. W trakcie prac renowacyjnych pomieszczenia zostały osuszone. Oprócz tego zamontowano też wentylację i ogrzewanie, dzięki czemu miejsce to może być zdatne do użytku.

- Od razu pomyśleliśmy, że ta architektura piwnicy - z ceglanym murem, ze sklepieniami - będzie bardzo dobrze wyglądała jako przestrzeń muzealna. Mamy bardzo mało obiektów, bo nie chcieliśmy pokazywać tego, co się w wielu muzeach nie sprawdziło, czyli nadmiaru multimediów. Oparliśmy się na artefaktach, zdjęciach, przygotowaliśmy oś czasu, aby pokazać historię domu na tle historii Europy. Pokazujemy też drzewo genealogiczne mieszkańców domu - wyjaśnia Joanna Cichocka-Gula, Dyrektorka Goyki 3 Art Inkubatora.

Muzeum Miejsca to nie tylko ciekawe eksponaty, ale też archiwum społeczne gromadzące wspomnienia byłych mieszkańców willi w formie audio.| Fot. Przemysław Szczygieł

Żeby uzupełnić historię willi o bardziej współczesną perspektywę, zaczęto również nagrywać do archiwum społecznego wypowiedzi mieszkańców domu oraz dzielnicy.

- W tej chwili mamy trzy takie opowieści, które znajdują się również w tej przestrzeni. Wchodząc do naszego muzeum, słychać, jak ludzie opowiadają o willi z czasów powojennych. W przyszłości nagrania te będą się zmieniać. Jesteśmy już w trakcie nagrywania kolejnych takich relacji - przekonuje Joanna Cichocka-Gula.

Na zdjęciu list Haralda Kocha, duńskiego konsula generalnego w Wolnym Mieście Gdańsku, do Ruth Koch z domu Claaszen. Ze zbiorów Muzeum Sopotu, partnera ekspozycji.  Fot. Przemysław Szczygieł

Otwarciu Muzeum Miejsca w willi Jünckego towarzyszyła wizyta radnych, przedstawicieli zaprzyjaźnionych instytucji oraz prezydenta Sopotu.

- To jest takie miejsce, które pokazuje historię Sopotu - dosyć niesamowitą i tajemniczą. (...) Mam nadzieję, że stanie się ono jedną z obowiązkowych atrakcji zarówno dla turystów, jak i dla mieszkańców Sopotu. Następne takie Muzeum Miejsca powstanie w Operze Leśnej. Rozmawiamy też o tym, aby włączyć do muzeum część ekspozycji pana Jerzego Piątka przy przystani rybackiej - mówił Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

Od dzisiaj każdy z nas może zobaczyć, co przygotowano dla odwiedzających. Zainteresowani powinni jednak pamiętać o tym, że obowiązują wcześniejsze zapisy (kliknij i sprawdź).

[ZT]11271[/ZT]

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz