Zamknij
10:38, 13.03.2024

Wczoraj, 12 marca, w Klubie Atelier w Sopocie odbyła się wyjątkowa potańcówka dla seniorów z okazji Marca Sopocianek. Wydarzenie to zgromadziło liczne grono miłośników tańca i dobrej zabawy, którzy tłumnie wypełnili parkiet.

Potańcówka rozpoczęła się o godzinie 17:00 i trwała do 19:00. W tym czasie seniorzy mogli bawić się przy rytmach różnorodnej muzyki, od klasycznych przebojów po bardziej współczesne hity. 

Uczestniczki zabawy nie kryły swojego zadowolenia.

"Bawimy się wspaniale. To widać, słychać i czuć, prawda?" - mówi pani Hania, sopocianka i prawdziwa dusza towarzystwa. "Pełna energia! Kobiety górą! A seniorki, czyli seniority, też górą!" - dodaje jej przyjaciółka.

Potańcówka w Klubie Atelier to nie tylko taniec, ale przede wszystkim okazja do integracji i nawiązania nowych znajomości.

"Na parkiecie bawi się teraz około pięćdziesięciu osób. Ta sala tutaj już powoli robi się za mała, bo ludzi przybywa" – zauważa jedna z uczestniczek zabawy. "Zapraszamy nie tylko do tańca, ale też dlatego, że można poznać nowe osoby! Tutaj zawiązują się znajomości, przyjaźnie, a potem jest z kim pójść do kawiarni wypić kawę w miłym towarzystwie” – zachęca.

Potańcówki w Klubie Atelier to cykliczne wydarzenia, które odbywają się w każdy pierwszy wtorek miesiąca. Wstęp jest bezpłatny, a na uczestników zabawy czekają dodatkowo atrakcyjne zniżki przy barze.

O tym, jak to się stało, że sopoccy seniorzy regularnie zaczęli spotykać się na parkiecie, opowiedziała nam również pani Hania, dla której wtorkowe potańcówki są okazją do tego, aby zobaczyć się z przyjaciółkami i miło spędzić czas.

"Jak to się zaczęła? Na balu w Sheratonie, dwa lata temu. Prezydent Sopotu zorganizował takie wydarzenie dla sopocian. Super było. Później ogłoszono, że raz w miesiącu organizowane będą tutaj, w Atelier, potańcówki dla sopockich seniorek i seniorów"  – wspomina pani Hania. "Jest super, naprawdę! Nikt się nie spodziewał, że będzie tak fajnie. Zawiązały się różne przyjaźnie. Jest jak w domu. Sam pan widzi, że my się fajnie bawimy i żyjemy tym. To jest najlepsza terapia. Nie potrzeba psychologia (śmiech)”.

A co z tymi seniorkami i seniorami, którzy wciąż mają wątpliwości, czy przyjść kolejnym razem? Dla nich pani Hania ma prostą radę.

"Proszę Panów i proszę Panie! Trzeba wyjść z domu. Kapcie zdjąć, szlafroczki zdjąć, ubrać się i przyjść do Klubu Atelier. Dwie godziny bawimy się, odprężamy się, śmiejemy i jest naprawdę przyjemnie. Zapraszamy wszystkie seniorki i seniorów do tańca!" - zachęca sopocianka.

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz