Zamknij
12:47, 07.07.2025

W niedzielę, 6 lipca, około godziny 20:30 na ulicy Malczewskiego w Sopocie doszło do tragicznego wypadku drogowego. Osobowy Lexus, którym podróżowały dwie osoby, wypadł z jezdni, dachował i z ogromną siłą uderzył w drzewo.

Na miejscu natychmiast pojawiły się służby – policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Niestety, kierowca pojazdu zginął na miejscu. Pasażerka, która podróżowała z nim, w stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala.

Według wstępnych ustaleń, kierujący stracił panowanie nad pojazdem na łuku drogi. Śledczy wyjaśniają dokładne okoliczności tragedii, a dochodzenie prowadzone jest pod nadzorem prokuratora. Przez kilka godzin ulica Malczewskiego była częściowo zablokowana – ruch kierowano objazdem przez ul. Kolberga.

Newralgiczne miejsce?

Wypadek poruszył lokalną społeczność. W mediach społecznościowych nie brakowało emocjonalnych komentarzy i słów współczucia, ale też głosów krytyki pod adresem niebezpiecznego odcinka drogi.

– Tam jest ograniczenie prędkości do 40 km/h. Jak wszyscy wiemy, to MAKSYMALNA prędkość – można jechać wolniej, ale spróbuj to zrobić – zaraz masz na zderzaku tych, co „kontrolują”, i wychodzisz na łosia, bo stosujesz się do przepisów – napisała jedna z komentujących.

Internauci zwracają uwagę, że odcinek w lesie na ul. Malczewskiego jest znany z tego, że kierowcy nagminnie ścinają tam zakręty i przekraczają dozwoloną prędkość. Pojawiają się również apele o podjęcie konkretnych działań:

– Kiedy w końcu to miejsce oznaczą jako czarny punkt? Strach tamtędy jechać, szczególnie w stronę Sopotu. Masa osób ścina ten zakręt – komentuje inny użytkownik.

– Dobrze, że żaden pieszy tamtędy nie szedł – dodaje ktoś inny, podkreślając zagrożenie nie tylko dla kierowców, ale i pieszych poruszających się poboczem.

Zapraszamy do naszej fotorelacji z miejsca wypadku, która pokazuje skalę zniszczeń oraz działania służb. To tragiczne przypomnienie, jak nieprzewidywalna potrafi być droga – nawet w spokojny, letni wieczór.

Jeżeli Twój wizerunek przypadkowo znalazł się na tych fotografiach, a nie wyraziłeś na to zgody, prosimy zgłoś to na adres: [email protected]

komentarz(2)

Gms Gms

10 0

Trzeba przestrzegać znaków, skoro jest ograniczenie do 40 km to znaczy ze jednak postawiono ten znak bo jest są niebezpieczne zakręty np. Jeżdżę tą trasą ponad 25 lat i nie ma problemu jak jedzie się zgodnie z przepisami, mnie nie poruszyło ,niektórzy lubią tak szybko i tak mają potem

13:37, 07.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mystmyst

3 0

Co zrobić jak siedzą na zderzaku? Bardzo delikatnie zwolnij, aby dopasować prędkość do niewielkiej przerwy między samochodami. Aby w razie hamowania awaryjnego, ten ktoś z tyłu mógł bezpiecznie zatrzymać samochód (nie w Twoim bagażniku). Najgorszy powód spóźnienia się do pracy to ludzie niepotrzebnie robiący wypadki. Wypadki które bardzo łatwo można było łatwo uniknąć! Trzeba być niezłym cyrkowcem, żeby przewrócić auto gdzieś gdzie jest dozwolone 40, tyle to rower jedzie.

19:21, 07.07.2025
Odpowiedzi:0
Odpowiedz