Najpierw zorganizował zbiórkę na Monciaku, później zawiózł zebrane dary na Ukrainę. Pan Henryk Staszewski może być inspiracją dla wszystkich ludzi dobrej woli, którzy chcą wspomóc okupowaną Ukrainę i uciekających przed wojną uchodźców. Podróż udokumentował w mediach społecznościowych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz