Zamknij

Drugie miejsce Abramczyk Cup 2022 dla Trefla Sopot

12:30, 15.09.2022 . Aktualizacja: 12:30, 15.09.2022
Skomentuj Fot. Trefl Sopot Fot. Trefl Sopot

Zwycięstwo i porażkę zanotowali koszykarze Trefla Sopot w towarzyskim turnieju Abramczyk Cup 2022. Sopocki zespół był lepszy od Kinga Szczecin, a następnego dnia musiał uznać wyższość wicemistrzów Polski, Legii Warszawa. Dwukrotnie najlepiej punktującym naszej drużyny był Michał Kolenda. 

Do Bydgoszczy zespół przyjechał „z nowym numerem #7”, gdyż Jakub – dotychczas Coulibaly – zagrał pod nazwiskiem Urbaniak. Jest to decyzja wynikająca z prywatnych spraw zawodnika i nie będzie szerzej komentowana.

Pierwsza część rywalizacji z Kingiem była bardzo wyrównana. Drużyny niemal cały czas grały punkt za punkt i pozostawały w kontakcie. Kwarta zakończyła się minimalnym zwycięstwem przeciwników (22:23). Po dwóch minutach przerwy lepiej do spotkania wrócili żółto-czarni, którzy nawet wyszli na +4 (29:25), lecz kolejne sześć oczek należało do Kinga i rywale wrócili na prowadzenie. Ponownie na parkiecie oglądaliśmy zacięty bój. Ta kwarta zakończyła się remisem 17:17 i do szatni ekipy schodziły przy wyniku 39:40.

Po zmianie stron lepiej prezentowała się drużyna Żana Tabaka, która nie tylko wyszła na prowadzenie, ale zbudowała również najwyższą, dziewięciopunktową przewagę (52:43). Dopiero po przerwie wziętej na żądanie przez trenera Arkadiusza Miłoszewskiego King zaczął odrabiać straty. Szczecinianie zbliżyli się już na oczko, ale wówczas celną próbę zza łuku zapisał Rolo, a to zmobilizowało resztę jego kolegów i znów to Trefl był stroną przeważającą. Przed ostatnią częścią prowadziliśmy 63:55. Choć w pierwszej połowie czwartej kwarty King zmniejszył straty do zaledwie dwóch punktów (72:70), to jednak nasz zespół nie pozwolił się dogonić. Bardzo dobra gra Andrzeja Pluty oraz ważne oczka Sebastiana Rompy wyprowadziły nas na +7. Następnie pięć punktów z rzędu zdobył Michał, a zwycięstwo Trefla przypieczętowała trójka Andrzeja po akcji step back.

  • Trefl Sopot – King Szczecin 93:76 (22:23, 17:17, 24:15, 30:21)
  • Trefl Sopot: Kolenda 21, Kulikowski 8, Watson 7, Urbaniak 7 (9 zb.), Gordon 4 oraz Pluta 19 (7 as.), Freimanis 18, Malesa 5, Rompa 4, Toczek 0, Gurtatowski 0

W niedzielę żółto-czarni musieli radzić sobie bez Andrzeja Pluty, który dzień wcześniej nabawił się drobnego urazu. Inauguracyjne trzy minuty finałowego starcia z Legią były wyrównane, ale następne 120 sekund należały do Glynna Watsona. Dwie trójki oraz celna próba z półdystansu dały nam prowadzenie 12:6. Sopocianie poszli za ciosem i z każdą minutą powiększali przewagę. Po pierwszej kwarcie nasza drużyna miała jedenaście oczek więcej (24:13). Kiedy byliśmy już na +13 o przerwę poprosił Wojciech Kamiński. Jego wskazówki zmobilizowały zawodników Legii, którzy szybko zredukowali straty do sześciu punktów i czas tym razem wykorzystał Żan Tabak. Niestety, wciąż stroną przeważającą była Legia, a nasz zespół miał problem z zakończeniem swoich akcji sukcesem. Do końca pierwszej połowy warszawianie odrobili jeszcze trzy oczka i na przerwę drużyny schodziły przy wyniku 35:32.

W trzeciej kwarcie zawodnicy obu drużyn nie prezentowali efektywnej koszykówki. Na parkiecie dominowała niedokładność, a to przekładało się na dorobek punktowy. W 26 minucie Legia po raz pierwszy od startu spotkania wyszła na prowadzenie, lecz niedługo później skutecznie pod koszem zagrał Rolo i mieliśmy remis 43:43. Ostatnie słowo w tej kwarcie należało jednak do przeciwników i to oni mieli dwa punkty więcej przed czwartą kwartą. Żółto-czarni walczyli o odrobienie strat, ale z każdą minutą to gracze Legii wyglądali lepiej i powiększali różnicę – w połowie tej części spotkania było to już 15 punktów (62:47). Ostatecznie Legia udanie zrewanżowała się za zeszłoroczny finał Abramczyk Cup i pokonała Trefla Sopot 69:59.

  • Legia Warszawa – Trefl Sopot 69:59 (13:24, 19:11, 13:8, 24:16)
  • Trefl Sopot: Kolenda 20 (5 as.), Watson 13, Kulikowski 10, Gordon 4 (8 zb.), Urbaniak 0 oraz Freimanis 7, Rompa 3, Malesa 2, Toczek 0

[ZT]14290[/ZT] 

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%