Po ponad ćwierć wieku od ostatniego wydania kultowych puzzli Mistrza polskiego komiksu do jego fanów trafi ich wznowienie. Po serialu Kajko i Kokosz na Netflix, powstającym musicalu w warszawskim Teatrze Syrena oraz grach komputerowych i czerwcowej premierze Nowych Przygód Kajka i Kokosza to kolejne wskrzeszone dzieło Janusza Christy.
Tak Janusz Christa wspominał z humorem o Shantach:
"Kiedyś jedne nawet w „Tele-Expressie” pokazali. To były „Shanty”. Napisał do telewizji jakiś facet oburzony: „takie świństwa i to ma być dla dzieci?” A tam była tylko jedna taka scena: stoi fregata pod żaglami w porcie i między dwoma masztami rozpięty jest hamak, a w nim… można się tylko domyślać co ta para robi. Widać tylko tyłek i nogi uniesione. Synek tego faceta pytał, co to jest, a ten nie wiedział, jak ma dziecku wytłumaczyć. Jak to co robią? Marynarzy".
Po latach puzzle Shanty 600 elementów są praktycznie nie do zdobycia. Na aukcjach osiągają niekiedy astronomiczne kwoty. Wiele egzemplarzy jest w złym stanie. Teraz mamy szansę to wspólnie zmienić, i co ważne w nowej formule 1000 elementów do jeszcze lepszej i dłuższej zabawy.
– Myślę, że to świetny pomysł. Tak więc do dzieła. Wesprzyjmy pamięć o Januszu Chriście, przypominając sobie, jaką frajdę sprawiło nam układanie tych puzzli – przekonuje Paulina Christa – wnuczka, spadkobierczyni i prezes zarządu Fundacji Kreska im. Janusza Christy
– Dobrotliwy dziadzio, lubiący opowiadać dzieciom bajki na dobranoc – taki obraz Janusza Christy wyłania się z komiksów o Kajku i Kokoszu. Tymczasem prawdziwy Christa przypominał raczej postać z puzzli „Shanty”. Był facetem wyjątkowo rozrywkowym, a zarazem trudnym i zgrywającym twardziela. Kto miał szczęście spotkać się z nim osobiście, na powitanie dostawał piwo, za chwilę przechodził z Mistrzem na ty, a potem godzinami wysłuchiwał mniej lub bardziej prawdziwych, ale zawsze niebywale życiowych anegdot o jego wyczynach. Jeśli rozmówca był kobietą, te same anegdoty miały nieco inne puenty, bardziej fantastyczne i heroiczne. Jeśli zaś był mężczyzną, Christa ostentacyjnie zwracał się do niego per „Dżordżi”, żeby było wiadomo kto jest alfą, a kto słuchaczem. Christa umiał opowiadać i miał o czym. W młodości grał w zespole jazzowym, później pokochał westerny, marynarskie szanty i żeglarstwo, ale tylko śródlądowe, bo morze wydawało mu się beznadziejnie nudne. Lubił wpadać do eleganckiego SPATiFu, choć nie gardził też towarzystwem osiedlowych pijaków, wśród których znany był jako „Westman”. Wszystkie te jego doświadczenia, fascynacje, barwne cechy charakteru i poczucie humoru typu „macho” znajdziecie właśnie tutaj, w skandalizujących „Shantach”. Jeśli kochacie Christę, po prostu musicie poukładać sobie te puzzle. – twierdzi Kapral z bloga Na plasterki.
Akcja crowdfundingowa na platformie Wspieram.to potrwa do 12 lipca 2021 r. Każdy fan komiksu i puzzli w zamian za wsparcie w wysokości od 59 zł do 69 zł otrzyma unikatowe puzzle Shanty.
Po kilku dniach od startu kampanii okazało się, że fani mistrza nie zawiedli. Ponad 600 egzemplarzy Shant znalazło nowy dom w ciągu 4 pierwszych dni akcji.
Za wydanie nowej edycji puzzli odpowiada Edu Art Media oraz AleKreska.pl przy współpracy i na licencji Fundacji Kreska im. Janusza Christy.
0
0
0
0
0
0
1 0
Te Wasze wykrzykniki w tytułach mnie rozbrajaja.....
15:37, 22.06.2021