Gang Braciaków działał również w Sopocie? Szokujący reportaż Superwizjera [WIDEO]

Mieli prowadzić agencje towarzyskie na terenie Gdyni. Łącznie mogło to być kilkanaście punktów, z których większość miała funkcjonować na Witominie. Część kobiet świadczących tam swoje usługi, nosiła tatuaże oznaczające, że są "własnością Braciaka". O działalności trójmiejskiego gangu przypomnieli reporterzy Superwizjera TVN.

Dziennikarze Superwizjera powrócili do sprawy trójmiejskiego gangu Braciaków, którego rozbicie CBŚ ogłosiło w 2013 roku. Funkcjonariusze biura odnaleźli u podejrzanych kilka kilogramów narkotyków, broń, amunicję i dziesiątki telefonów komórkowych. Zarzuty jakie im postawiono, to m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej, sutenerstwo i handel narkotykami.

Pomimo zebranego materiału dowodowego, podejrzani opuścili areszt już w 2015 roku. Zostali zwolnieni za opłaceniem 180 tys. zł kaucji. Sąd uznał, że nie mogą być dłużej poddani przymusowej izolacji bez wyroku. Ten zaś nie zapadł do dnia dzisiejszego, a to oznacza, że podejrzani w świetle prawa pozostają niewinni.

Po opuszczeniu aresztu, zdaniem reporterów, członkowie gangu mieli przenieść swoją działalność do Danii, m.in. do takich miejscowości jak Aalborg, Soborg, Hasselager, Naestved, Vejl i Kopenhaga.

W 2017 roku w Aalborgu doszło do podpalenia salonu masażu. Obiekt będący przykrywką dla działającej tam agencji towarzyskiej, miał należeć do konkurencyjnej grupy przestępczej również wywodzącej się z Trójmiasta. W wyniku pożaru zginęły dwie osoby - prostytutka Honorata H. oraz jeden z podpalaczy.

Z reportażu Kamili Wielogórskiej i Patryka Szczepaniaka wynika, że jeszcze przed przeniesieniem swojej działalności do Danii gang miał czerpać zyski z sutenerstwa od prostytutek działających w Trójmieście, w tym także na terenie Sopotu. Łącznie grupa przestępcza miała zarobić na swoim procederze aż 13 milionów złotych, wykorzystując do tego blisko 70 kobiet.

Choć od śmierci Honoraty H. upłynęły już cztery lata, wyrok nadal nie został ogłoszony. Jak podają dziennikarze TVN, "oskarżeni w procesie, który niedawno się rozpoczął, nie przyznają się do winy, a bracia B. są pewni swojego uniewinnienia".

Z materiałem wideo przygotowanym przez dziennikarzy Superwizjera można zapoznać się w serwisie Youtube.

Źródło: 

Patryk Szczepaniak, Kamila Wielogórska,"Trójmiejski klan sutenerów". Dlaczego bracia od 10 lat nie usłyszeli wyroku? "Są zdolni do wszystkiego", online: tvn24.pl/polska/superwizjer-trojmiejski-gang-sutenerow-5070695