Zamknij

Nie żyje książę Filip! Arystokrata 46 lat temu ścigał się w Sopocie

16:43, 09.04.2021 Aktualizacja: 16:43, 09.04.2021
Skomentuj Fot. Muzeum Sopotu Fot. Muzeum Sopotu

W wieku 99 lat zmarł książę Filip, małżonek brytyjskiej królowej Elżbiety II. Informację o jego śmierci przekazano w specjalnym komunikacie Pałacu Buckingham. Książe z funkcji publicznych zrezygnował w 2017 roku. W czasie swojego długiego życia arystokrata nie stronił od podróży. W 1975 roku odwiedził także Sopot, gdzie ścigał się podczas III Europejskich Mistrzostw w Powożeniu.

Wizyta z 1975 roku miała nieoficjalny charakter. Książe zjawił się w Sopocie pod koniec sierpnia i zabawił tu przez całe pięć dni. Przez cały ten czas wzbudzał duże zainteresowanie. Dla wielu było to wielkie wydarzenie.

Publiczność oglądającą zawody miała nadzieję na wspólne zdjęcie. Niektórym to się udało.

- Przyjechał tutaj w podwójnej roli. W Sopocie odbywały się właśnie III Europejskie Mistrzostwa w Powożeniu. Tymczasem książę był prezesem federacji europejskiej. Przyjechał otworzyć te zawody, ale też i sam wziął w nich udział - wyjaśniał dr Janusz Sibora, specjalista ds. protokołu dyplomatycznego, w rozmowie z TVN z 2017 roku.

Zdaniem Janusza Sibora tamto lato było okresem sprzyjającym tego typu wydarzeniom ze względu na nastroje polityczne i posłuch, jaki Edward Gierek zdobywał w tamtym czasie na zachodzie. 

Zawody były zorganizowane z niezwykłym rozmachem. Kilkutysięczna publiczność obserwowała zmagania dziesięciu występujących drużyn. Podczas otwarcia uroczystości jako pierwszy z zawodników na teren wyścigów wjechał książę Filip, witając się z komitetem organizacyjnym pod głównym pawilonem. Arystokrata wygłosił przemówienie, odegrano hymny i wywieszono flagi.

Jak informował TVN24, przytaczając relację Janusza Sibory, powóz, w którym występował arystokrata nalezał do brytyjskiej królowej, co podkreślono podczas zawodów kilkukrotnie.

Przed księciem była trasa licząca aż 33 kilometry. Część drogi, jaką musieli pokonać zawodnicy przebiegała przez sopocką plażę oraz bezpośrednio pod górnym pomostem molo. Choć na odcinkach biegnących przez morenowe wzgórza Sopotu książę radził sobie dobrze, to właśnie nadmorski odcinek miał sprawić mu najwięcej problemów. Ostatecznie małżonek królowej Elżbiety ukończył wyścig na szóstej pozycji, ustępując rywalom z Węgier.

Choć wynik zawodów nie wzbudził zbytniego entuzjazmu, sama wizyta arystokraty wywołała wiele emocji.

"Książę chętnie rozmawiał też z widzami, którzy zasiadali na trybunach Hipodromu. Zgadzał się na pamiątkowe zdjęcia i niemal z każdym, kto do niego podszedł, zamienił choć kilka słów" - informowało TVN24.

Książę Filip 10 czerwca br. skończyłby 100 lat. W połowie lutego został przyjęty do szpitala z powodu infekcji, a następnie przeszedł zabieg kardiologiczny.  Wyszedł ze szpitala po miesiącu. Był najdłużej żyjącym współmałżonkiem jakiegokolwiek brytyjskiego monarchy. Oprócz czwórki dzieci, miał ośmioro wnuków i dziesięcioro prawnuków. Rodzina królewska nie ogłosiła, kiedy odbędzie się pogrzeb.

Źródło:

  • Ścigał się w Sopocie, pił bimber w Białowieży. 42 lata temu książę Filip odwiedził Polskę, online: tvn24.pl/pomorze/ksiaze-filip-w-polsce-w-1975-roku-odwiedzil-sopot-i-bialowieze-ra753095-2506062?fbclid=IwAR1YNL5AN39g6QgjQgX6gYNzyoIAeUwBUKoyXZVKL1B8a3WovQoPVMAhv_E
 
 
 
 
 
 
 
 
(P.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

merkmerk

2 0

Byłem wówczas na tych zawodach razem ze swoją przyszłą żoną.Ona wówczas trenowała tam hippikę sukcesami.Widzieliśmy tę wspaniałą imprezę. To były czasy !!!

18:05, 09.04.2021
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%