W ostatni poniedziałek media obiegła wieść o śmierci jednego z najbardziej znanych polskich wokalistów. O tym, że odszedł Krzysztof Krawczyk poinformował jego manager Andrzej Kosmala. Jak się okazuje, jednym z ostatnich wspomnień artysty był koncert, który odmienił jego wcześniejsze życie. Piosenkarz przed śmiercią przyznał, że to występ w Sopocie był powodem jego powrotu do kraju po okresie emigracji w Stanach Zjednoczonych.
Do powrotu do Polski artystę nakłoniła Nina Terentiew, ówczesna szefowa TVP2. Decydujące znaczenie miał mieć recital, który odbył się w 1994 roku w Operze Leśnej.
- Na ten występ namówiony przez Ninę Terentiew przyleciałem po 4 latach pobytu w Stanach Zjednoczonych. Ten koncert spowodował, że zdecydowałem się na powrót do kraju już na stałe. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej! - czytamy w jednym z ostatnich wpisów, jakie Krzysztof Krawczyk opublikował w sieci.
Recital z 1994 roku został wyemitowany przez TVP2 w niedzielę, 4 kwietnia. Z materiałem, do obejrzenia którego zachęcał artysta, można zapoznać się poniżej.
[ZT]8238[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz