Zamknij

Co powstanie na miejscu kaplicy św. Wojciecha w Sopocie? Przeprowadzono prace rozbiórkowe [WIDEO]

19:00, 09.03.2021 P.S Aktualizacja: 20:10, 10.03.2021
Skomentuj Fot. Bogusław Trybowski Fot. Bogusław Trybowski
reo

W zeszłą środę, 3 marca, rozpoczęły się prace rozbiórkowe przy dawnej kaplicy św. Wojciecha w Sopocie. Na placu przy ul. F. Chopina 16A przygotowywany jest obecnie teren pod przyszłą inwestycję spółki Invest Komfort. Zgodnie z deklaracją dewelopera, na ten moment nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja o tym, jaki obiekt zostanie tam wybudowany. Działka pod przyszłą inwestycję została zakupiona od Parafii pod wezwaniem NMP Gwiazdy Morza w Sopocie. 

Wyburzony obiekt to licząca sobie 89 lat konstrukcja, której pierwotna forma została zrealizowana według projektu architekta Adolfa Bielefelda. Budynek powstał w 1932 roku jako "Dom Młodzieży Katolickiej" na działce zakupionej przez pierwszego proboszcza parafii ks. Arthura Schultza. 

Bielefeld nie tylko zaprojektował budynek, ale i poprowadził jego budowę. Część materiałów do realizacji tego przedsięwzięcia pochodziła z budowli, która znajdowała się tam wcześniej i była przeznaczona do rozbiórki. Prace szły szybko i sprawnie, dzięki zaangażowaniu lokalnej społeczności. Parafianie nieodpłatnie uczestniczyli w przeprowadzanych pracach, a sam architekt nie mógł wyjść ze zdumienia w związku z tempem budowy.

Powstanie domu parafialnego pozwalało poczynić oszczędności. Dzięki przeprowadzonej inwestycji parafia nie była stawała przed koniecznością ponoszenia kosztów z tytułu wynajmowania sal na zebrania przykościelnych towarzystw. 

Budynek został oddany do użytku w październiku 1932 roku. Mimo zaawansowanych, eleganckich rozwiązań budowlanych zastosowanych wewnątrz budowli, a także bogatego i funkcjonalnego wystroju, jej bryła była zaprojektowana w prostym stylu, a elewację wykonano skromnie. 

"Od otwarcia nowa placówka cieszyła się dużą popularnością. Oprócz spotkań towarzystw organizowano w niej wesela, zabawy oraz wystawiano sztuki teatralne. Wkrótce musiano ją rozbudować" - podaje strona internetowa parafii Gwiazda Morza.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez parafię budynek pierwotnie był wyposażony m. in. w system oświetlenia zapewniający podobne odczucia wizualne do tych, jakich można doświadczyć na scenach dużych teatrów.

Działalność obiektu została ograniczona dopiero w trakcie II wojny światowej, kiedy jego wykorzystanie ograniczono wyłącznie do organizowania klasowych godzin skupienia. Pod koniec wojny budynek został przekształcony w szpital zakaźny, a do swojej pierwotnej funkcji wrócił dopiero w 1946 roku.

"W szpitalu tym umieszczono chorych na tyfus lub przegłodzonych. Po wyzwoleniu szpital ten przejęły przejściowo władze radzieckie. Służył on dalej temu samemu celowi. Rosjanie umieszczali w nim chorych niemieckich mieszkańców Sopotu" - czytamy na stronie internetowej parafii Gwiazda Morza.

Utworzenie kaplicy św. Wojciecha

W 1946 roku budynek wraz z działką został przekazany przez Tymczasowy Zarząd Państwowy Województwa Gdańskiego z powrotem parafii. Cztery lata później zdecydowano się utworzyć przy domu parafialnym kaplicę pw. św. Wojciecha. W 1950 roku była ona wykorzystywana przede wszystkim podczas nabożeństw skierowanych do studentów uczelni wyższych.

Niestety odzyskanie działki oraz budynku to nie był koniec problemów, z jakimi zmagała się parafia. Od 1955 roku parafia zmagała się z szeregiem decyzji administracyjnych i sądowniczych, które stanowiły element ówczesnej walki z kościołem. Próby odebrania nieruchomości i nałożenie specjalnego podatku miały utrudniać działanie instytucji.

Kiedy władze komunistyczne zaczęły likwidować religię w szkołach, katechezy dla uczniów zostały przeniesienie do kaplicy Świętego Wojciecha, gdzie były dalej prowadzone według roczników.

"Na zwrot zajętego mienia trzeba było czekać jeszcze wiele lat, aż sprawy te zostały załatwione na szczeblu centralnym w całym kraju" - informuje strona parafii. Mimo problemów, jakich przysparzał ówczesny system zarówno kościół, jak i kaplica stale funkcjonowały.

W 1970 roku w kaplicy zaczęto odprawiać m.in. msze św. dla dzieci w wieku przedszkolnym. Odbywały się one o godzinie 11, a za ich odprawianie odpowiedzialny był ks. Alojzy Rota.

W kolejnych latach w kaplicy przeprowadzano rozmaite prace remontowe. Obejmowały one m.in. remont elewacji, wymianę przewodów elektrycznych, zakup krzeseł do sali kaplicy i sal katechetycznych czy malowanie ławek. Oprócz tego w 1977 roku prace objęły także odnowienie i zakonserwowanie dachu nad kaplicą.

Współczesne dzieje kaplicy

Kaplica św. Wojciecha przez lata swojej działalności stanowiła miejsce, w którym nie tylko odbywały się katechezy, ale działały też liczne wspólnoty modlitewno–ewangelizacyjne, w tym m.in. utworzona w 2003 roku "Emaus”. W budynku funkcjonowały także grupy samopomocowe, takie jak np. Alternatywy-23 - grupa wspólnotowa anonimowych alkoholików.

Miejsce to było szczególnie ważne dla parafian kościoła pw. Gwiazdy Morza w czasie rozpoczętego w 2018 roku remontu świątyni. Od października tamtego roku do zakończenia prac kaplica św. Wojciecha służyła wiernym jako miejsce spotkań, nabożeństw i mszy świętych, a także innych uroczystości.

W związku z odrestaurowaniem kościoła pw. Gwiazdy Morza teren kaplicy został sprzedany spółce deweloperskiej Invest Komfort, odpowiedzialnej m.in. za budowę osiedla przy ul. Okrzei w Sopocie. Firma ma w swojej ofercie zarówno lokale użytkowe, jak i mieszkalne. Według informacji przekazanych nam przez agencję PR-ową obsługującą dewelopera, do tej pory nie podjęto ostatecznej decyzji ws. inwestycji, która zostanie zrealizowana na zakupionej działce.

Źródła:

  • Część historyczna powstała na podstawie: Jerzy Cisłak, Historia kościoła i parafii pw. Gwiazdy Morza w Sopocie, Sopot 2002, online: gwiazdamorza.vti.pl/historia/.

[ZT]7452[/ZT]

(P.S)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

RafałRafał

8 2

Kiedy chodziłem tam jako mały chłopiec na lekcje religii,ksiądz mówił nam że to taki dom boży w którym mieszka Bóg i ów dom będzie trwał na wieki wieków, nie miał racji, teraz światem rządzi inny Bóg, pieniądze, smutne to ale prawdziwe. 01:40, 10.03.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

DominikDominik

1 1

No ale to kościół sprzedał ten dom boży deweloperowi. xd 10:46, 10.03.2021


TomekTomek

0 0

Powiadasz Kasiu, że chciałbyś? Ja też bym chciała :P 21:11, 09.07.2023


reo

KasiaKasia

0 5

Mam nadzieję, że mieszkaniówka połączona z usligami. Ładna okolica, sam bym chciał tam mieszkać. 08:25, 10.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PawełPaweł

1 5

Bardzo dobrze, niech się rozwija nasz Sopot! 08:41, 10.03.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MM

1 0

Invest comfort postawi tam swojego gargamela. Sopot niech sie rozwija ale nie w kierunku szkarady i jarmarku jakim się staje. 12:14, 10.03.2021


MaciejMaciej

1 1

Jestem fanem zagęszczania tkanki miejskiej. Atrakcyjna okolica, toteż nic dziwnego, że Kościół zdecydował się na odsprzedaż działki. 13:01, 10.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%