W niedzielę, 25 października, mieszkanki oraz mieszkańcy Trójmiasta po raz kolejny wyszli na ulice Sopotu, Gdyni oraz Gdańska. W centrum pomorskiej stolicy wspólnie strajkowali przedstawiciele branży gastronomicznej, turystycznej, rozrywkowej oraz przeciwnicy wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Przy Dworze Artusa głos zabrali właściciele lokali umiejscowionych w Sopocie - Aleksandra Gosk, Radomir Szumełda oraz Arkadiusz Chronowski.
Strajkujące kobiety oraz wspierający je mężczyźni zebrali się w Gdańsku na Placu Solidarności o 11:00. Po kilku przemówieniach, kilka tysięcy osób przemaszerowało pod fontannę Neptuna, by dołączyć do strajkujących przedsiębiorców, gastronomików i przedstawicieli innych branż, których dotykają rządowe obostrzenia. Głos zabrali m.in.
W wielotysięcznym tłumie obecni byli także przedstawiciele pozostałych sopockich lokali.
Po południu, ulicami Trójmiasto ponownie przejechali kierowcy uczestniczący w proteście samochodowym. Zablokowana została m.in. Aleja Niepodległości. Na chodnikach, wzdłuż głównej arterii miasta, ustawiali się zwolennicy protestu z banerami. Kolejne strajki w Gdyni oraz Gdańsku zaczęły się w godzinach popołudniowych i trwały do późnych godzin wieczornych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz