J. Karnowski: "(...) my się bijemy o tę ustawę". Senat przyjął projekt ws. pomorskiej metropolii

W czwartek, 10 września, Senat RP przyjął ustawę o utworzeniu obszaru metropolitalnego na terenie Pomorza. Projekt został przegłosowany zdecydowaną większością głosów. Projekt poparło 86 senatorów, przeciw było dwóch, a jeden wstrzymał się od głosu. O dalszych losach przepisów ws. pomorskiej metropolii zadecyduje Sejm RP.

Projekt wprowadzenia regulacji prawnych dotyczących funkcjonowania metropolii na terenie aglomeracji gdańskiej poparli zarówno senatorowie Koalicji Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości. W czasie prac sejmowych nad ustawą stanowisko Senatu ma reprezentować Ryszard Świlski, senator z Koalicji Obywatelskiej, a także były wicemarszałek województwa pomorskiego.

Podczas czwartkowego czytania projektu ustawy obecni byli także goście - przedstawiciele samorządów.  Wśród nich znalazł się prezydent Sopotu Jacek Karnowski, burmistrz Pelplina Bogusław Chyła, wójt gminy Linia Bogusława Engelbrecht oraz burmistrz Nowego Dworu Gdańskiego Jacek Michalski. Oprócz tego na sali zasiadał także Michał Glaser, prezes zarządu Obszaru Metropolitalnego Gdańsk Gdynia Sopot.

Ustawa, na którą czekano od dawna

Tuż przed głosowaniem w Senacie głos zabrał Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. Jak przekonywał, ustawa jest ważna zwłaszcza z perspektywy mniejszych ośrodków miejskich. 

- Ta ustawa jest potrzebna mniejszym gminom, o czym świadczy nasza obecność tutaj, bo Sopot też nie jest wielką gminą, liczy tylko 34,5 tys. mieszkańców. Nie ma tutaj Gdańska i Gdyni, a my się bijemy o tę ustawę, dlatego że sprawa komunikacji, rynku pracy jest przede wszystkim ważna dla tych mniejszych. Druga rzecz taka: my nie chcemy konkurować z nikim na Opolszczyźnie, na Śląsku, na Dolnym Śląsku - my chcemy konkurować w Europie.  A żeby tę konkurencję w Europie móc prowadzić przez te miasta i gminy, to jest nam potrzebna ustawa metropolitalna. (...) Od 2016 roku tylko dyskutujemy, a europejski pociąg nam ucieka. Naprawdę nie mamy na co czekać, bo jesteśmy o dwadzieścia parę lat opóźnieni - mówił samorządowiec.

Dzięki ustawie metropolitalnej Pomorze uzyskałoby dodatkowe kompetencje, a także fundusze na rozwój. Zmiana ta mogłaby przynieść naszemu regionowi dodatkowe 200 milionów zł rocznie. Pieniądze te miałyby pochodzić z podatku PIT, który zasila budżet państwa.

Wypowiedź prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego - 4:39:10.

Głos w dyskusji przed przyjęciem ustawy przez Senat zabrał również samorządowiec z Nowego Dworku Gdańskiego. Wskazywał on na możliwości rozwoju w zakresie oświaty i transportu, które otworzą się przed Pomorzem, jeśli projekt zostanie przyjęty.

- Jeśli będziemy mogli usprawnić komunikację, transport zbiorowy, to wszyscy mieszkańcy i Nowego Dworu, i gminy bardzo na tym skorzystają. Druga kwestia to oświata. Od lat mamy niesatysfakcjonujące wyniki egzaminów zewnętrznych. Liczymy na wspólne standardy edukacyjne, bo jest to szansa dla dzieciaków z gminy, że w przyszłości sobie poradzą. Od 9 lat jesteśmy w OMGGS. Od tego czasu mamy dostęp do know-how, do różnych dobrych praktyk. Myślę, że ustawa metropolitalna dając nam więcej możliwości i pieniędzy, sprawi, że będziemy mogli czuć się pełnoprawnymi mieszkańcami Pomorza i metropolii - mówił Jacek Michalski, burmistrz Nowego Dworku Gdańskiego.

O tym, że całe województwa czeka na tę ustawę, przekonywał z kolei senator Świlski. Mimo to na sali nie zabrakło także głosów krytyki.

Dyskusja ze stroną rządową

Fot. Michał Józefaciuk, Kancelaria Senatu. Na zdjęciu z lewej - Jacek Karnowski, z prawej Jerzy Czerwiński.

Nie wszyscy senatorowie poparli projekt dotyczący pomorskiej metropolii. Wśród przeciwników znalazł się m.in. senator Jerzy Czerwiński z Prawa i Sprawiedliwości. Jego zdaniem ustawa miałaby uderzyć w mniejsze gminy - jak chociażby miejscowość w województwie opolskim, z której pochodzi. W polemikę z politykiem wszedł prezydent Sopotu. Mimo prób przekonania senatora, ten zagłosował przeciw ustawie.

W dyskusji swoje stanowisko przedstawił także Paweł Szefernaker, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

- Jestem zwolennikiem metropolii, ale dobrze przemyślanych. Rząd dostrzega te wszystkie inicjatywy dotyczące utworzenia nowych związków metropolitalnych, docenia dążenia lokalne w tym obszarze, ale uważamy, że te dążenia powinny skupić się teraz na analizie funkcjonowania w przyszłości kolejnych metropolii w oparciu o rozwiązania prawne funkcjonujące na Śląsku. Potrzebna jest debata i spójne spojrzenie na sprawę. Powinny być opracowane systemowe rozwiązania dla obszaru całego państwa, a nie wyrywkowe, dla jednego województwa - stwierdził wiceszef MSWiA. - Zwróciłbym się z takim apelem: poczekajmy, przeanalizujmy wspólnie doświadczenia śląskie i będziemy się zastanawiać, co dalej zrobić - podsumowywał.

[ZT]5745[/ZT]