Wczoraj, 12 sierpnia br. mężczyzna w wieku 68 lat zmarł przed wejściem do przychodni przy ul. Chrobrego w Sopocie, w której znajduje się również stacja ratunkowa. Jak doszło do tragedii?
Mężczyzna miał trudności z oddychaniem i podwyższoną temperaturę. Razem z żoną zdecydował się przyjechać do przychodni w Sopocie. Leczył się na dolegliwości związane z krtanią, związane m.in. z przebytym wcześniej nowotworem. Nikt nie spodziewał się, że jego stan pogorszy się tak szybko.
Po zgłoszeniu się do rejestracji przychodni polecono mu czekać na ławce przed wejściem ok. 40 min na wizytę lekarza. Niestety, w międzyczasie pacjent poczuł się dużo gorzej, miał problemy z oddychaniem i mówieniem. Przeszedł do samochodu zaparkowanego przed wejściem, aby wygodniej usiąść, i poprosił żonę, aby kupiła mu w aptece coś na gardło. Podczas kilkuminutowej nieobecności żony zmarł. Kobieta pobiegła do rejestracji prosić o pomoc. Rejestratorka wybiegła razem z nią do pacjenta, razem wyciągnęły go z samochodu i próbowały reanimować. Mężczyzna jednak już nie żył i nie udało się przywrócić pracy serca. Ekipa ratunkowa z lekarzem (ekipa karetki S (specjalistycznej) Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego z Przychodnią w Sopocie), również podjęła próbę reanimacji. Stwierdzono zgon mężczyzny.
Na miejsce zdarzenia przyjechała policja, która ok. godz. 11:00 otrzymała zgłoszenie o zgonie. Ciało mężczyzny, na polecenie prokuratora, zostało przewiezione na sekcję zwłok. Okoliczności śmierci mężczyzny są wyjaśniane.
Po godz. 11.00 otrzymaliśmy zgłoszenie o zgonie 68-letniego mężczyzny. Na miejscu policjanci pod nadzorem prokuratora i przy udziale biegłego lekarza medycyny sądowej przeprowadzili czynności. Na polecenie prokuratora ciało mężczyzny zostało przewiezione na sekcję zwłok celem ustalenia dokładnej przyczyny śmierci. Czynności trwają, wyjaśniamy wszystkie okoliczności zdarzenia.
Rzecznik prasowy Policji w Sopocie
Mężczyzna był lubiany przez sąsiadów, opiekował się kamienicą, w której mieszkał, dbał o rośliny w ogrodzie, zajmował się drobnymi naprawami. Sopocianie nie mogą uwierzyć w to, co się stało, na forach internetowych pisali "tragedia, bardzo mi szkoda tego Pana i jego rodziny", "Tak nie powinno być, Prezydent obiecał nam pogotowie lata temu!" "Żądamy szpitala w Sopocie". Wstrząśnięci mieszkańcy Sopotu komentowali zdarzenie przytaczając własne negatywne doświadczenia związane z brakiem opieki medycznej podczas epidemii koronawirusa. "Mój syn złamał nogę i odesłano nas do lekarza rodzinnego" - pisała sopocianka, która udała się do stacji ratunkowej przy ul. Chrobrego. Niestety, w mieście od wielu lat nie ma odpowiedniego sprzętu, ani dostatecznej liczby lekarzy specjalistów, zatem pacjenci po wstępnym badaniu odsyłani są do szpitali w Gdańsku lub Gdyni.
[ZT]5571[/ZT]
Bubu10:04, 13.08.2020
Kiedy wreszcie będziemy mieć pogotowie z prawdziwego zdarzenia?
tragedia10:05, 13.08.2020
slow brak!!!!!! tak mi przykro, co musi teraz czuc zona
Andrzej STAWSKI10:20, 13.08.2020
To idiotyzm , budować browar , żeby się piwa napić !!!!!! Co najwyżej rozbudować SOR
asiunia11:21, 13.08.2020
Sama osobiście poleciała na pogotowie prosząc o pomoc to dwie panie siedziały na kanapie i uskutecznialy pogawędke z panem który stwierdził że trzeba dzwonić po pogotowie bo oni nic nie mogą. Porażka!! To się do telewizji nadaje
asiunia11:23, 13.08.2020
Niestety karetka jak już po niego przyjechała to nie było co zbierać ?
Bulterier13:26, 13.08.2020
Kudłaty do dymisji!! Od kilku lat rządzi nic.
Sopociak 14:51, 13.08.2020
To już chyba z 5 raz
Monik Monika16:02, 13.08.2020
Wiadomo co stwierdza swirusa covida choc moze to byl zawal.Obywatele zostali przez psudo pandemie bez opieki medycznej
Rafał17:28, 13.08.2020
Karnowski to twoja wina ,jesteś nieudolnym prezydentem już dawno straciłeś trzeźwe spojrzenie na problemy mieszkańców. Gdybyś miał honor to podałbyś się do dymisji,
Kominiarz17:55, 13.08.2020
W maju br. miałem wypadek. Dzwoniąc na pogotowie usłyszałem od Pani doktor, że jest godz. 22.30 i mam nie zawracać jej dupy. Jestem sąsiadem Huberta i jestem przekonany, gdyby nie znieczulica i arogancja personelu medycznego Hubert byłby dziś z nami...
Hokl01:34, 14.08.2020
Bardzo mi przykro, przykra śmierć, bez pomocy :(
wyrazy współczucia dla rodziny :(
Ala18:22, 13.08.2020
Więcej deweloperski, a mieszkańcy niech sobie lekarzy w innych miejscach szukają. Brawo Sopot i jego władze, a tak się chwała że Sopot takim super miastem jest. Co widać. Ludzie mra pod przychodnią
Gosc22:15, 13.08.2020
Zgadzam sie z ta opinia ! Mieszkancy tego miasta a przynajm niej w znakomitej jej wiekszosci sa SLEPI !!!! I GLUSI !!!! na otaczajaca rzeczywistosc !!! W tym miescie , (Oj , hyba za duzo powiedziane , raczej prowincji ) wszystkiego brakuje . Brak lawek , smietnikow , brak szpitala a przynajmniej pogotowie winno byc !!!! Drozyzna okropna !!! ale Jak prezydent Sopotu zaproponuje od czasu do czasu darmowy koncert dla gawiedzi w Operze Lesnej t.z.w ,, kielbase " to sa tak uszczesliwieni , ze prawdziwych problemow tego miasta nie dostrzegaja. Jest to smutne I nad tym bardzo ubolewam !!! Kiedys na utyskiwanie mieszkaca na bolaczki tego miasta zaproponowal -,, zeby sie przeprowadzil jak mu sie nie podoba ", ale ja na to sie nie zgadzam , bo kocham te moje miasto !!! Czas na prawdziwego gospodarza tego miasta !!! Sopot na to zasluguje !!!!
.21:58, 13.08.2020
A co jest nie tak z pogotowiem ?
Bubu10:29, 19.08.2020
Że jest nieczynne w dzień i w weekend!
Gosc 22:25, 13.08.2020
Pogotowie ? A kto je widzial ?
Obywatel 1111106:49, 14.08.2020
Wina PISu. To oni pozamykali szpitale w ubiegłym roku i nie otworzyli nowych, tylko sieć wykańczania ludzi. Gonimy Covidem Śląsk, a szpitali mamy 3x mniej szpitali. Ludzie będą umierać na ulicach
Zorro08:46, 14.08.2020
W Sopocie jest coraz gorzej. Odmawiają leczenia i kontaktu z lekarzem. Znajoma w ciąży rano dostała krwotok i odmówili jej wizyty u lekarza. Powiedzieli że ma mieć tele poradę. Wysłali na zaspe gdzie też nie chcieli przyjąć ale w końcu przyjęli i udzielili pomocy. Przecież mogła stracić dziecko. Chore tele poradę przy krwotoku. Katastrofa
BP18:27, 14.08.2020
Byłam świadkiem podobnej sytuacji w tej przychodni. Starszy (okolo 80 lat) Pan podszedł na pogotowie i prosil o przyjecie do lekarza bo zle sie czuje i ma goraczke od kilku dni. Ostatni raz u lekarza był 20 lat temu, wysłano Pana do przychodni wejście z drugiej strony. Prosząc o wizytę powiedziano, że lekarz zadzwoni jutro o godz.12. Było mi bardzo przykro bo bardzo prosil o pomoc na pogotowou i pod drzwiami przychodni.....i pomyślałam sobie, czy do jutra przeżyje?
Ala09:48, 15.08.2020
Jak by przyjechala szybko karetka wujek Pele tez by jeszcze zyl!!!! ???
1 1
Moj przyjaciel ratownik polecił mi zeby nigdy nie jechac na pogotowie do Sopotu tylko od razu na Sor na Zaspe :(