W maju 2019 roku w Sopocie pojawiły się nowe oznakowania. System Identyfikacji Miasta, którego elementy wykonały firmy: UTAL sp. z o.o. i GZD sp. z o.o. sp.k., wyniósł budżet miasta - łącznie 2 276 846,85 zł brutto. Pierwsze usterki zauważono już po dwóch tygodniach od ustawienia nowych pylonów, dotyczyły one odpadających liter. Kolejne elementy SIM budziły skrajne emocje wśród mieszkańców, jednym przypadły do gustu, inni woleli poprzednie znaki m.in. z nazwami ulic.
Pylony znajdujące się w centrum miasta w ostatnim czasie uległy uszkodzeniu. 2 zostały naprawione a jeden zabezpieczono folią, a miasto czeka na realizację napraw.
W liście nadesłanym do redakcji przez sopocianina czytamy, że zniszczony pylon szpeci miasto. Mieszkaniec jest niezadowolony ze sposobu, w jaki został zabezpieczony.
Jak to możliwie, że w takim mieście turystyczny, kurorcie w centrum miasta od ponad miesiąca straszy uszkodzony element informacyjny. To miejsce gdzie przechodzi bardzo dużo turystów, szczególnie w lecie i widać jak dziwnie reagują na taką prowizorkę i żle zabezpieczoną taśmę, której duża część luźno zwisa. Miasto tak chwaliło się nowymi oznaczeniami a teraz tak to musi wyglądać, przecież ktoś za to odpowiada, czy nie można tego chociaż dobrze zabezpieczyć?
autor: mieszkaniec Sopotu
Urząd Miasta Sopotu poinformował, że trwa rozeznanie cenowe, aby określić koszty naprawy. "Proces produkcyjny trwa minimum miesiąc, więc jeszcze chwilę to potrwa" - wyjaśnia Anna Dyksińska z Biura Komunikacji i Promocji Społecznej.
mat. czytelnik
1 0
punkt ładowania elektrycznego, nie znacie sie hehe