Szef fundacji „Na tropie” i dziennikarz śledczy Janusz Szostak poinformował o przeszukiwaniu niesprawdzonych dotąd miejsc, które mogą mieć związek z zaginięciem Iwony Wieczorek. Wszystkie informacje zostały przekazane podczas transmisji na Instagramie.
W nocy z 16 na 17 lipca 2020 roku minie 10 lat od zaginięcia Iwony Wieczorek. Jej poszukiwania wznowiono w marcu. Funkcjonariusze znaleźli wówczas element bielizny w oczku wodnym na jednej z sopockich działek. Jak informuje Janusz Szostak, fundacja „Na tropie” będzie chciała przeszukać kilka trójmiejskich lokalizacji. Wolontariusze wyruszą na poszukiwania na przełomie maja i czerwca.
– Będą to trzy albo cztery miejsca. Prawdopodobnie pojedziemy tam dwukrotnie. Jak dotąd nie były one weryfikowane –poinformował dziennikarz podczas transmisji na Instagramie. – Nie zdradzę konkretnych miejsc, które będziemy przeczesywać, bo na miejscu zjawiłby się tłum ludzi zainteresowanych sprawą. Nie robimy tego dla rozgłosu. Archiwum X poinformowało, w których miejscach będą prowadzone poszukiwania, co zaowocowało tym, że działki w Sopocie były oblegane przez gapiów i fotoreporterów. My zrobimy to dyskretnie – skomentował sprawę.
Szef fundacji „Na tropie” jest przekonany, że uda mu się rozwikłać zagadkę zaginięcia Iwony Wieczorek. Uważa również, że jej ciało znajduje się w miejscu, które opisał w książce „Co się stało z Iwoną Wieczorek”.
– Myślę, że najprostszym rozwiązaniem byłoby ufundowanie nagrody, ale prawdziwej nagrody, a nie takiej jak wymyśla Rutkowski. [...] Prawdziwej nagrody w wysokości kilkuset tysięcy i przeznaczenie jej dla osoby, która wskaże sprawców tej zbrodni. Jestem pewien, że wśród tych ludzi znalazłby się ktoś, kto by się złamał, kto by opowiedział jak naprawdę było.
W rozmowie z Faktem Janusz Szostak przyznał, że w sprawę mogą być zamieszani znajomi Iwony Wieczorek. Mowa m.in. o byłym partnerze nastolatki, który jej nie szukał. Dziennikarz uważa, że wśród znajomych Gdańszczanki panuje zmowa milczenia. Informuje również, że śledczy nie informują o wszystkich ustaleniach. Według opinii części ekspertów w sprawie Iwony Wieczorek mogło dojść do rażących zaniedbań.
Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Tamtego wieczoru wraz ze znajomymi bawiła się w sopockim Dream Clubie, który znajdował się na górnym poziomie Krzywego Domku przy ul. Bohaterów Monte Cassino. W wyniku kłótni Iwona miała opuścić towarzystwo. Do domu wracała pieszo, kierując się alejkami w stronę Jelitkowa. Przed godziną 3 wykonała telefon do przyjaciółki. Następnie o godzinie 4.12 została uchwycona przez kamery monitoringu na ul. Piastowskiej. Tam widziano ją po raz ostatni.
[ZT]4002[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz