Sopocki klub 3 Siostry wywołał poruszenie w mediach społecznościowych. W piątek, 7 listopada, na facebookowym profilu lokalu pojawił się wpis przypominający gościom o odbiorze rzeczy zgubionych podczas imprez. Reakcje przeszły najśmielsze oczekiwania właścicielek – post zebrał już ponad 1,5 tys. polubień i blisko 200 komentarzy.
Zdjęcie, które klub zamieścił w sieci, przedstawia imponującą kolekcję przedmiotów: pęki kluczy, okulary różnego rodzaju, karty płatnicze i lojalnościowe, dokumenty, a nawet paszporty. Wśród zgub znalazły się też etui na słuchawki, biżuteria czy karty hotelowe.
We wpisie zamieszczonym przed klub czytamy:
„Nasi cudowni imprezowicze! Dziś piątek, balujcie rozważnie 😎 A tych, co się zatracili, prosimy o odbiór swoich rzeczy – za kilka dni zostaną zutylizowane lub przekazane odpowiednim urzędom. #sopot #3siostry #weekend”.
Zaintrygowani skalą problemu, postanowiliśmy porozmawiać z Beatą Szłapką, jedną z właścicielek lokalu.
„To właściwie nic zaskakującego. Ludzie zostawiają bardzo dużo różnych rzeczy. Przeważnie są to karty, klucze, okulary, biżuteria, kurtki. Dokumenty zdarzają się rzadziej” – mówi Beata Szłapka.
Jak podkreśla, część rzeczy zalega w klubie od bardzo dawna:
„Te klucze, które dałam na zdjęcie, i okulary leżą już pewnie z rok. Dokumenty oddajemy na bieżąco do Biura Rzeczy Znalezionych – maksymalnie po dwóch tygodniach”.
Kurtki wracają do właścicieli najczęściej. I to w czasem dość zabawnych okolicznościach.
„Często ludzie biorą nie swoją kurtkę – jest ciemno, jest nad ranem. Ktoś wychodzi z cudzą, ktoś inny zostaje z czyjąś. Potem do nas dzwonią, wymieniamy ich telefonami i zamieniają się z powrotem” – opowiada współwłaścicielka.
Choć pracownicy klubu wiele już widzieli, czasem trafiają się zguby, które mogą zaskoczyć nawet ich.
„Paszporty – to jest dla mnie zadziwiające. Ostatnio znaleźliśmy norweski paszport. Zastanawiałam się, jak ten człowiek, który go zgubił, wróci do domu. Koniec końców dokument wysłaliśmy do ambasady Norwegii” – relacjonuje Beata Szłapka.
Podobnie jest z telefonami. Jak mówi właścicielka, wiele z nich trafia na zaplecze, a ich właściciele się po nie nie zgłaszają.
Na koniec Beata Szłapka dodaje prosty, ale ważny apel:
„Chciałabym, żeby ludzie pilnowali swoich rzeczy i pamiętali, na którym wieszaku coś powiesili”.
Klub informuje, że część przedmiotów – jeśli nie zostanie odebrana – trafi do odpowiednich instytucji lub zostanie zutylizowana.
Co robić, jeśli zgubiłeś coś w klubie?
Zostawione klucze, okulary i karty to już swoista „stała ekspozycja” niejednego lokalu. Jednak skala znalezisk w 3 Siostrach pokazuje, że sopockie imprezy potrafią wciągnąć tak bardzo, że niektórzy tracą nie tylko głowę. A czy Wam zdarzyło się coś zostawić na imprezie? Jeśli tak, koniecznie podzielcie się swoją historią w komentarzach!
1 1
To pewnie przez sadło polki zapominają o tych rzeczach
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz