Dziś przed południem premier Donald Tusk, sopocianin i jeden z najbardziej rozpoznawalnych mieszkańców naszego miasta, ogłosił długo zapowiadaną rekonstrukcję rządu. Zmiany są znaczące – mniej ministerstw, więcej wicepremierów, a także nowe twarze na czele kluczowych resortów. Nowy skład Rady Ministrów to także wyraźny sygnał zmiany kursu – z silnym akcentem na specjalizację, sprawczość i jedność koalicyjną.
– Są takie momenty w historii każdego kraju, że trzeba się ogarnąć, stanąć twardo na ziemi, powstrzymać emocje i na nowo ruszyć do pracy, z wiarą we własne siły – mówił premier.
Podkreślał, że trzema najważniejszymi filarami rządu będą: porządek, bezpieczeństwo i przyszłość. Zapewniał, że jego panie minister i panowie ministrowie mają służyć Polakom.
– Dosyć marudzenia, nie stało się nic takiego, co unieważniłoby realizację naszych wielkich marzeń z wyborów 15 października 2023 roku. Zmiana rządu to nie jest zabieg reklamowy, ale wszyscy musimy sobie zdawać sprawę, w jak trudnych warunkach będziemy działać – przekonywał Donald Tusk.
Rekonstrukcja rządu to odpowiedź na napięcia w koalicji i potrzebę zwiększenia efektywności. Liczba ministerstw zmniejszyła się z 26 do 21, a wśród nowych ministrów znalazło się wiele osób spoza świata polityki – jak np. Jolanta Sobierańska-Grenda, nowa minister zdrowia, która – zgodnie z zapowiedziami – symbolizuje „odpartyjnienie” tego resortu.
Premier Tusk, zapowiadając zmiany, zaznaczył, że jego nowy rząd będzie oparty na trzech filarach: porządku, bezpieczeństwie i przyszłości.
Poniżej pełny skład nowego gabinetu:
Premier: Donald Tusk
Wicepremierzy:
Zmiany i nowe twarze
Pozostali ministrowie to m.in. Barbara Nowacka (edukacja), Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (rodzina i praca), Paulina Hennig-Kloska (klimat), Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz (fundusze UE), Tomasz Siemoniak (koordynacja służb specjalnych), Jan Grabiec (szef KPRM) i Adam Szłapka (rzecznik rządu).
Premier zapewnia, że rekonstrukcja kończy etap napięć w koalicji i zapowiada pełną mobilizację:
– Czas traumy powyborczej, po wyborach prezydenckich, definitywnie dziś się kończy. Jedna wywrotka nie oznacza końca wyścigu, na pewno nie. Jeśli niektórzy czują jeszcze ból po kraksie, po upadku, to trzeba wstać i jechać dalej. Okręty spalone zostawiliśmy na plaży i idziemy wyłącznie do przodu. Powołujemy dziś grupę ludzi do wielkich zadań. Jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy – zakończył swoje przemówienie.
Zaprzysiężenie nowego gabinetu planowane jest na czwartek, 24 lipca, a pierwsze posiedzenie nowej Rady Ministrów odbędzie się już w piątek.
[ZT]34246[/ZT]
7 1
Cała Polska śpiewa z nami, to już koniec z Tuskowcami