Na mapie Sopotu pojawił się kolejny punkt dla miłośników czworonogów i sztuki miejskiej. Przy Hotelu Bayjonn, tuż przy ul. Powstańców Warszawy 7, na przełomie maja i czerwca 2025 roku stanęła nowa, realistyczna rzeźba psa – maltańczyka o imieniu Fudo. To kolejna odsłona projektu „Sopockie Psiaki”, który z każdym miesiącem zyskuje nowych sympatyków i staje się charakterystycznym elementem krajobrazu miasta.
Rzeźba przedstawia miniaturowego maltańczyka o imieniu Fudo, urodzonego 29 lipca 2011 roku. Pupil należy do pani Żanny Tsemay – sopockiej przedsiębiorczyni, która włączyła się w inicjatywę upamiętnienia wyjątkowych psich towarzyszy. Na cokole rzeźby znalazł się wzruszający cytat:
„Pies to anioł bez skrzydeł, który uczy nas miłości silniejszej niż słowa”.
To sentencja, która oddaje ideę całego projektu – pokazania, jak silne i pełne emocji mogą być relacje między człowiekiem a jego czworonożnym przyjacielem.

Pierwszą rzeźbą, która zapoczątkowała projekt „Sopockie Psiaki”, był yorkshire terrier Gucci – pies rodziny właściciela hotelu Bayjonn, Andrzeja Grzechnika. Jego podobizna została odsłonięta w grudniu 2024 roku i szybko zyskała sympatię mieszkańców oraz turystów. Zgodnie z ówczesnymi zapowiedziami, miał to być dopiero początek większego przedsięwzięcia. Dziś, dzięki Fudo, wizja szlaku psich rzeźb nabiera coraz bardziej realnych kształtów.

„Sopockie Psiaki” to nie tylko wzruszająca inicjatywa, ale również projekt z potencjałem promocyjnym i edukacyjnym. Jego pomysłodawca – Andrzej Grzechnik – inspiracji szukał podczas podróży po świecie, obserwując miejskie instalacje upamiętniające zwierzęta. Marzy mu się stworzenie szlaku rzeźb psów w skali 1:1, rozmieszczonych w różnych częściach miasta – od parków po skwery i mniej uczęszczane uliczki Sopotu.
W planach jest również stworzenie interaktywnej mapy szlaku „Sopockich Psiaków”, która będzie zawierała lokalizacje, opisy i zdjęcia rzeźb. Projekt otwiera się także na mieszkańców, którzy chcieliby upamiętnić swoje psy – zarówno rasowe, jak i kundelki.
Oprócz waloru estetycznego, projekt niesie także wartość społeczną. Organizatorzy planują współpracę z lokalnymi schroniskami, by promować adopcje i zbierać fundusze na rzecz bezdomnych psów. Każda rzeźba ma być przypomnieniem nie tylko o miłości, ale i odpowiedzialności za zwierzęta.
Rzeźba Fudo to nie tylko wzruszająca pamiątka, ale także kolejny krok w tworzeniu nowego, unikalnego szlaku miejskiego. Projekt „Sopockie Psiaki” ma szansę stać się nieodłącznym elementem sopockiego krajobrazu – atrakcją turystyczną, ale też inicjatywą łączącą mieszkańców we wspólnym celu. A czy Wy spotkaliście już Fudo podczas spaceru po Sopocie? Jakie miejsca w mieście byłyby Waszym zdaniem idealne dla kolejnych rzeźb? Czekamy na Wasze komentarze!
[ZT]31484[/ZT]
3 0
Pies to nasz najlepszy przyjaciel. Dbajmy o niego.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu esopot.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz