Radni Miasta Sopotu – Karolina Niemczyk-Bałtowska, Piotr Bagiński oraz Adam Gil – skierowali oficjalne zapytanie do prezydent Magdaleny Czarzyńskiej-Jachim w sprawie uciążliwego hałasu dochodzącego ze strzelnicy zlokalizowanej w Gdyni, tuż przy granicy z Sopotem. Sprawa, jak podkreślają radni, ma istotne znaczenie dla jakości życia mieszkańców północnych dzielnic miasta – szczególnie Kamiennego Potoku i Brodwina.
Jak czytamy w piśmie, do radnych od dłuższego czasu docierają liczne sygnały od mieszkańców, którzy skarżą się na nieustanny hałas powodowany przez regularne wystrzały ze strzelnicy. Problem dotyczy nie tylko samego natężenia dźwięków, ale również ich częstotliwości i długości trwania, co w znaczący sposób zakłóca codzienne funkcjonowanie i negatywnie wpływa na samopoczucie osób zamieszkujących sąsiednie osiedla.
W interpelacji radni zwracają się do prezydent Sopotu z konkretnymi pytaniami:
Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, prezydent miasta ma 14 dni na udzielenie pisemnej odpowiedzi na zapytanie radnych.
Sprawa hałaśliwej strzelnicy to nie tylko kwestia komfortu – to również przykład na to, jak istotne są relacje międzygminne i współpraca w rozwiązywaniu problemów, które wykraczają poza administracyjne granice. Będziemy na bieżąco informować o rozwoju sytuacji oraz odpowiedzi udzielonej przez władze Sopotu. Czy uda się wypracować rozwiązanie, który przywróci ciszę w północnych dzielnicach miasta?
[ZT]15515[/ZT]
0 2
Brawo radni! Mieszkańcy mają dość hałasu.